W 2. sezonie The Last of Us zobaczymy brutalne fragmenty, które nie trafiły do gry. Twórcy serialowego hitu HBO zapowiadają też zmiany względem oryginału
Drugi sezon serialu The Last of Us może okazać się bardzo interesujący dla graczy. To ze względu na niespodzianki, które przygotowali twórcy, oraz zmiany względem struktury oryginału.
Drugi sezon The Last of Us zadebiutuje na Max w kwietniu tego roku, do sieci trafiają więc materiały promujące nadchodzącą serię. Ostatnio mogliśmy obejrzeć zdjęcia ukazujące nowych bohaterów serii. Twórcy zdradzili zaś, co czeka na fanów w zapowiedzianych epizodach.
W niedawnym wywiadzie dla EW Neil Druckmann wyjawił, że w drugim sezonie znajdzie się „brutalny materiał”, który nie wszedł do gry The Last of Us 2. Filmowiec nie może się już doczekać, kiedy widzowie obejrzą te fragmenty.
To dość brutalne, ale jestem podekscytowany, że ludzie to zobaczą.
Twórca zdradził również, że w drugim sezonie The Last of Us pojawi się „dość istotna” postać, o której w grze tylko mówiono. Wygląda więc na to, że seans nowej odsłony serialu będzie szczególnie interesujący dla graczy.
2. sezon The Last of Us wprowadzi zmiany względem gry
Akcja nadchodzących odcinków rozgrywa się pięć lat po tym, co widzieliśmy w pierwszej odsłonie. Scenarzyści ujawnili jednak, że kolejność przedstawiania wydarzeń w serialu będzie różnić się od struktury znanej z gry The Last of Us 2.
Namieszamy trochę z czasem względem materiału wyjściowego, ale będzie to zrobione w sposób, który uważamy za odpowiedni dla serialu. Mówiąc to, mam na myśli narrację, która – jak sądzimy – będzie najbardziej skuteczna.
Przypomnijmy, że gra The Last of Us: Part II zostanie zaadaptowana w serialu na więcej niż dwa sezony – twórcy zdradzili, iż historia prawdopodobnie rozciągnie się poza trzecią serię.
Do obsady nowych odcinków należą Pedro Pascal, Bella Ramsey, Kaitlyn Dever, Catherine O’Hara, Isabel Merced, Young Manzino, Danny Ramirez oraz Ariela Barer.
Drugi sezon The Last of Us zadebiutuje na Max w kwietniu 2025 roku.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
