autor: Bartosz Krawcewicz
[Aktualizacja] Valve w ogniu krytyki – na Steamie ma pojawić się gra gloryfikująca przemoc wobec kobiet
W stworzonej przez studio Desk Plant erotycznej produkcji Rape Day gracz wciela się w seryjnego mordercę, który w trakcie rozgrywki zastrasza, gwałci i zabija napotkane na swojej drodze kobiety. Gra otrzymała już kartę produktu w serwisie Steam oraz przybliżoną datę premiery. Wielu użytkowników serwisu jest oburzonych tym faktem.
AKTUALIZACJA (7 marca 2019 r.): Valve podjęło decyzję o niedystrybuowaniu gry Rape Day. Informacja o odrzuceniu tytułu została podana przez przedstawicieli sklepu na blogu Steam.
Rape Day (po polsku: Dzień Gwałtu) to erotyczna produkcja typu visual novel stworzona przez studio Desk Plant. Z powodu treści pornograficznych zawartych w grze, kartę tego produktu w serwisie Steam mogą zobaczyć wyłącznie zalogowani użytkownicy, którzy w ustawieniach konta wyrazili zgodę na wyświetlanie w serwisie „Treści seksualnych przeznaczonych tylko dla dorosłych”. Opis na karcie prezentuje się następująco:
Kieruj poczynaniami groźnego seryjnego mordercy i gwałciciela podczas apokalipsy zombie. Werbalnie nękaj, gwałć i zabijaj kobiety wedle uznania, aby posuwać fabułę do przodu.
To niebezpieczny świat pozbawiony zasad. Zombie czerpią przyjemność z jedzenia ciepłego ludzkiego mięsa oraz z dokonywania brutalnych gwałtów, ale najgroźniejszym gwałcicielem w tym mieście jesteś ty.
Rape Day to napędzana wyborami powieść wizualna. Nie zawiera grindu, ani innych marnujących czas czynności, więc pomiń grę wstępną i ciesz się swoim Dniem Gwałtu; zasługujesz na to.
Według zapewnień twórców, gra zawiera ponad 500 obrazków, 7 tysięcy słów, przemoc (w tym seksualną), obsceniczny język, a także sceny przedstawiające nekrofilię i kazirodztwo. Z całą pewnością nie jest to produkt, którego premiery moglibyśmy się spodziewać na Steamie. A jednak może do tego dojść.
Odkąd Valve wprowadziło politykę przyjmowania na platformę Steam wszystkiego oprócz oczywistego trollingu i rzeczy nielegalnych, jesteśmy świadkami coraz śmielszych prób przesuwania granicy dobrego smaku w wyżej wymienionym serwisie. Twórcy Rape Day posunęli się tak daleko, że użytkownicy na Steamie dyskutując o tej produkcji nie mogą nawet przytoczyć jej tytułu, gdyż wszystkie komentarze zawierające słowo „rape” (ang. gwałt) są automatycznie kasowane przez stronę. Na podforum poświęconym grze w ciągu jednej doby powstało ponad 100 tematów, w których zwolennicy produkcji kłócą się z jej przeciwnikami na temat tego, czy gra ma prawo być sprzedawana na Steamie (przy czym tych drugich jest zdecydowanie więcej).
Przybliżona data premiery Rape Day przypada na kwiecień 2019 roku. Twórcy twierdzą, że Valve wciąż nie podjęło jeszcze ostatecznej decyzji na temat tego, czy tytuł będzie mógł trafić do sprzedaży w serwisie Steam.