Użytkownik Windowsa stworzył moda usuwającego irytujące reklamy z Windowsa 11
Użytkownicy wytaczają własne działa przeciwko reklamom na Windowsie 11. Jeden z internautów podzielił się swoim rozwiązaniem, które jak sam stwierdza, jest dostępne bez żadnych dodatkowych reklam i opłat.
Z koniec kwietnia tego roku Windows 11 otrzymał nową aktualizację. Wprowadziła ona nową funkcję polecania aplikacji, na którą użytkownicy systemu zdecydowanie nie czekali. Jeden z internautów stworzył własny program, który umożliwia wyłączenie niechcianych funkcji Windowsa w znacznie większym stopniu, niż normalnie pozwala na to system.
Znalazł prosty sposób na pozbycie się reklam z Windowsa
Na Reddicie użytkownik o pseudonimie mw93589 podzielił się swoim narzędziem, które stworzył, żeby pozbyć się niechcianych reklam wyświetlanych przez Windowsa 11. Program nazwał OFGB (Oh F**k Go Back) i pozwala wyłączyć wiele funkcji związanych z propozycjami aplikacji, podpowiedziami oraz personalizacją reklam. OFGB modyfikuje klucze rejestru, żeby te wyłączyły reklamy w danych miejscach.
Użytkownik mw93589 umieścił swój program na GitHubie oraz udostępnił specjalny plik dla osób, które ze wspomnianego GitHuba nigdy nie korzystały i chcą tylko pobrać OFGB. Dzięki temu wszyscy mogą przetestować narzędzie usuwające reklamy, w postaci propozycji aplikacji, z pola widzenia. Aplikacja pozwala z jednego miejsca wyłączyć wszystko, co jest związane z omawianym problemem w systemie, na czym zależało twórcy.
Wprowadzenie reklam do Windowsa 11 reklam jest obecnie jedną z głośniejszych, kontrowersyjnych decyzji, jakiej dokonał Microsoft. Zapowiedź funkcji zgrała się z nagłym spadkiem aktywnych użytkowników wspomnianego systemu operacyjnego. Zyskał na tym Windows 10, co może sugerować, że część osób postanowiło powrócić do poprzedniego systemu, który nie posiada reklam.
Na razie użytkownicy radzą sobie na własny sposób z niechcianymi zmianami. Niektórzy jednak przewidują, że to dopiero początek i wyczekują z niechęcią momentu, gdy Microsoft zapowie, że kolejny Windows będzie wymagał opłaty subskrypcji.