Użytkownicy Facebooka pozywają twórców FarmVille
Nie musieliśmy długo czekać na pierwszą, zdecydowaną reakcję użytkowników Facebooka na niedawne informacje o nielegalnym wykorzystywaniu danych osobowych, pozyskiwanych za sprawą niektórych aplikacji. Grupa Amerykanów postanowiła złożyć pozew sądowy przeciwko firmie Zynga, której gry – w tym FarmVille oraz Texas HoldEm Poker – znalazły się na liście podejrzanych programów.
Nie musieliśmy długo czekać na pierwszą, zdecydowaną reakcję użytkowników Facebooka na niedawne informacje o nielegalnym wykorzystywaniu danych osobowych, pozyskiwanych za sprawą niektórych aplikacji. Grupa Amerykanów postanowiła złożyć pozew sądowy przeciwko firmie Zynga, której gry – w tym FarmVille oraz Texas HoldEm Poker – znalazły się na liście podejrzanych programów.
Zarzuty sformułowane w pozwie, złożonym w sądzie federalnym w San Francisco, dotyczą „nielegalnego udostępniania danych osobowych użytkowników serwisu Facebook agencjom reklamowym i firmom handlującym tego typu informacjami ”. Amerykanie domagają się za jego sprawą finansowej rekompensaty dla osób, które ucierpiały z powodu złego dysponowania ich danymi osobowymi. Chcą również, aby firma Zynga zapobiegła dalszym nadużyciom z tego tytułu.
Warto w tym momencie odnotować, że pozew znajdzie uzasadnienie wyłącznie w przypadku, gdy potwierdzą się doniesienia gazety The Wall Street Journal o sprzedaży danych osobowych firmom trzecim. W innym wypadku, Zynga z łatwością odeprze zarzuty użytkowników Facebooka, gdyż możliwość korzystania z ich danych osobowych (w tym imienia i nazwiska, zdjęcia profilowego, płci, numeru identyfikacyjnego, listy przyjaciół i innych) jest przez nich każdorazowo zatwierdzana w momencie zapoznania się z regulaminem danej aplikacji (użytkownik dokonuje tego w momencie pierwszego uruchomienia danej gry/programu). Zynga wykorzystuje je w różny sposób – w tym m.in. do zapewnienia odpowiedniego poziomu swoich usług.
Póki co nie wiemy w jaki sposób rozpatrywane będą przypadki, gdy dane osobowe trafiały do rąk firm trzecich rzekomo bez wiedzy producentów aplikacji. To właśnie pośród takowych deweloperów wymienia się firmę Zynga. Problemu z oceną z pewnością nie będzie w przypadku programów, które pozyskiwały te informacje w sposób jak najbardziej umyślny (chodzi tu m.in. startupowe aplikacje LOLapps Media). Większość z nich została już zresztą wyłączona z obiegu przez szefostwo Facebooka. Warto również odnotować, że Facebook nieustannie nadzoruje całą sytuację, zamykając te programy, które zostały zaklasyfikowane jako świadomie ujawniające dane osobowe swoich użytkowników. Serwis współpracuje również z największymi producentami gier i programów w celu ostatecznego uporania się z tym problemem. Czy pomoże również tym użytkownikom, którzy ucierpieli z powodu nielegalnego handlu danymi osobowymi?