Uwe Boll będzie bić się ze swoimi krytykami!
Krytycy Uwe Bolla, którzy najchętniej spuściliby niemieckiemu reżyserowi solidne manto, mają okazję przejść od słów do czynów. Już we wrześniu umożliwi to główny zainteresowany i jeszcze za to zapłaci. Wybitny twórca filmów zaprasza wszystkich chętnych na pojedynek bokserski, który odbędzie się na planie obrazu o nazwie Postal. Nie, to nie żart...
Krytycy Uwe Bolla, którzy najchętniej spuściliby niemieckiemu reżyserowi solidne manto, mają okazję przejść od słów do czynów. Już we wrześniu umożliwi to główny zainteresowany i jeszcze za to zapłaci. Wybitny twórca filmów zaprasza wszystkich chętnych na pojedynek bokserski, który odbędzie się na planie obrazu o nazwie Postal. Nie, to nie żart...
Jeśli chcesz wziąć udział w pojedynku na śmierć i życie z Uwe Bollem, musisz ważyć od 64 do 86 kilogramów i legitymować się aktualnymi badaniami lekarskimi. Wymagane są również dowody na ubliżanie reżyserowi – linki do stron lub recenzje należy wysłać pod adres [email protected]. Akceptowane są wyłącznie dowody nienawiści z 2005 roku.
Po przyjęciu zgłoszeń, Boll wybierze pięciu śmiałków, którzy następnie – za jego pieniądze – polecą do kanadyjskiego miasta Vancouver. Rywale zostaną umieszczeni w hotelu, a podczas dwóch ostatnich dni zdjęciowych odbędą dziesięciorundowy pojedynek z reżyserem. Walki będą transmitowane w Internecie, a najlepsze sceny zostaną wykorzystane w filmie Postal. Żeby ułatwić zainteresowanym podjęcie decyzji, Boll opublikował pseudonimy najbardziej pożądanych krytyków. Wśród internetowych krzykaczy możemy zobaczyć nazwiska sławnych postaci – Rogera Avary’ego (scenarzystę Silent Hill) oraz Quentina Tarantino (tego pana chyba nie trzeba przedstawiać).
Grubo ponad dwa lata piszę wieści dla tego serwisu, ale tak durnej informacji jeszcze nie widziałem. Gratulacje dla Ciebie Uwe! Do boju!