autor: Janusz Burda
„Umm, that’s better” - zapowiedź Duke Nukem Forever
Duke Nukem Forever to z pewnością jedna z gier na które przyszło nam czekać baaardzo długo (tak naprawdę to jeszcze czekamy). Wszystko wskazuje jednak na to, iż jej wielokrotnie przekładana premiera nastąpi „już” pod koniec tego roku. Czy warto jeszcze trochę poczekać? To się dopiero okaże. Tymczasem aby umilić wam to oczekiwanie chciałbym zaprosić was do lektury umieszczonej dzisiaj na naszych stronach zapowiedzi najnowszych przygód „księcia”.
Duke Nukem Forever to z pewnością jedna z gier na które przyszło nam czekać baaardzo długo (tak naprawdę to jeszcze czekamy). Wszystko wskazuje jednak na to, iż jej wielokrotnie przekładana premiera nastąpi „już” pod koniec tego roku. Czy warto jeszcze trochę poczekać? To się dopiero okaże. Tymczasem aby umilić wam to oczekiwanie chciałbym zaprosić was do lektury umieszczonej dzisiaj na naszych stronach zapowiedzi najnowszych przygód „księcia”.
„Bohaterowie gier aż za często przypominają postacie z brazylijskich seriali – są płaskie, nierzeczywiste i pozbawione jakichkolwiek ludzkich cech. Ich rola najczęściej ogranicza się do zapewnienia graczowi jakiejś przeszłości, kilku suchych faktów z życiorysu: stracił rodzinę w zamachu terrorystycznym, podczas wojny etc. etc. Płaskie dwuwymiarowe postacie od jakich aż roi się w amerykańskich komiksach nie są jednak tym, czego znaczna część zapalonych graczy oczekuje od tego, co proponują nam wydawcy. Na szczęście trafiają się też takie pozycje, których bohaterowie nie są tylko robotami wykonującymi nasze polecenia. Wykazują się charakterem, potrafią także komentować nasze działania, udzielać rad itp. Swego czasu, kiedy pojęcie grafika trójwymiarowa zwykłemu graczowi nie było znane, w gronie herosów pojawił się podgolony osobnik posiadający ciężkie, wojskowe obuwie, nadzwyczaj wybujały temperament i całkowity brak poszanowania dla obowiązujących zasad. Tak narodził się Duke Nukem. No cóż, ten nieogolony, grubiański wirtuoz buciora i broni palnej nie przystaje za bardzo do roli eleganckiego, kulturalnego superbohatera, ale w końcu ratuje świat, a my przeciętni gracze lubimy się przecież wyładowywać na „bezbronnych” przeciwnikach. A Duke doskonale pasuje do obrazu człowieka, który rozwiązuje swoje problemy przy użyciu siły.” – Levardos
Zapowiedzi: Duke Nukem Forever