Ujawniono Dead State - zombiakową grę roleplaying

Ponad rok temu po raz pierwszy pisaliśmy o trwających pracach nad zombiakowym RPG tworzonym przez byłych pracowników deweloperów takich jak Troika czy Obsidian. Jego autorzy postanowili, że najwyższy już czas, by oficjalnie ujawnić swoje dzieło i podzielić się z fanami pierwszym zestawem screenów.

Gra otrzymała tytuł Dead State. Akcja osadzona będzie w stanie Teksas, a konkretnie w niewielkiej mieścinie znanej jako Splendid. Zadaniem graczy ma być zarządzanie umiejscowionym w lokalnej szkole schroniskiem dla ocalonych. Celem gry będzie z kolei po prostu przeżycie. By to osiągnąć zmuszeni zostaniemy do regularnego opuszczania bezpiecznych murów w poszukiwaniu żywności, broni czy lekarstw, jak również do trzymania w ryzach podległych nam osób. Każdy sojusznik zaprojektowany zostanie jako pełnokrwista postać, z własnym charakterem i motywacją.

Zombiaki występować będą w klasycznej formie, czyli jako powolne, tępe, powłóczące nogami i wyjące zwłoki. Pojedynczy nieumarły rzadko okaże się większym zagrożeniem, ale już w stadzie (zwabionym np. odgłosami wystrzałów) martwiaki stanowić mają prawdziwe wyzwanie. Tak naprawdę Dead State nie jest grą o zombie, a o tym jak ludzie reagują w sytuacjach kryzysowych i do czego są w stanie się posunąć, by zagwarantować własne przeżycie. Nieumarli są tu po prostu katalizatorem instynktu samozachowawczego, podobnym do trzęsienia ziemi czy huraganu.

Duża część zabawy kręcić się ma wokół relacji ze sprzymierzeńcami, czyli postaciami, które dołączyły do naszej grupy na własne życzenie lub zostały do tego namówione. Zmuszeni zostaniemy do dbania o morale oraz lojalność podległych nam ludzi. Jako przywódcy gracze będą wydawali rozkazy, zdobywali sympatię innych postaci, wypełniali zadania mające na celu podniesienie ocalałych na duchu oraz dbali o dostarczenie grupie wszystkiego, co potrzebne do przeżycia. Oczywiście, podobnie jak w świecie rzeczywistym, nigdy nie uda nam się zadowolić wszystkich. Podejmowane decyzje w sposób dynamiczny będą kształtowały stosunki panujące w naszym schronisku. Pojawią się też inne grupy ludzi i ponownie to nasze działania zadecydują o tym, jak przebiegać będą interakcje z nimi. Niektóre da się przekonać do współpracy, inne natomiast mogą stać się wobec nas agresywne.

Walka rozgrywana ma być w systemie turowym. Pełną kontrolę będziemy mieć tylko nad ruchami naszej postaci. Pozostali członkowie drużyny obdarzeni zostaną własną sztuczną inteligencją i choć otrzymamy możliwość wydawania im rozkazów, to nie zawsze zostaną one wypełnione. Wszystko zależeć ma od osobowości danej postaci i jej stanu psychicznego. Przykładowo, jeśli nakażemy jakiemuś biedakowi wbiegnięcie w tłum zombie, to najpewniej spanikuje i ucieknie. Tu również istotne będą relacje, jakie ukształtujemy z tymi osobami. Niektórzy towarzysze broni po dłuższym czasie zaczną nas darzyć takim szacunkiem, że zaryzykują własne życie, by ratować nasze. W czasie walki będziemy zresztą mogli wykorzystywać same zombiaki, na przykład wabiąc je hałasem do miejsca gdzie znajduje się wroga nam grupa ludzi. Oczywiście, taka strategia jest bardzo ryzykowna, zwłaszcza że każdy zabity przez nieumarłego sam przeobrazi się w chodzącego trupa. Twórcy celują w odtworzenie atmosfery niepewności, która tak dobrze sprawdzała się w serii X-Com. Oznacza to, że widoczne będzie na ekranie tylko to, co potrafią dostrzec nasze postacie. Tym samym w każdym pomieszczeniu oraz za każdym rogiem czaić się może śmierć. Spowoduje to, że zombie staną się straszniejsze, a eksploracja świata będzie mocno szargała nasze nerwy.

Każda zraniona przez martwego trupa osoba sama przeobrazi się w zombie, jeśli nie będzie otrzymywać regularnych porcji antybiotyków. Oczywiście, lekarstwa stanowić mają towar mocno deficytowy, więc nieraz zostaniemy zmuszeni do podjęcia decyzji o tym, kogo ocalić, a kogo skazać na śmierć. Takie wybory dramatycznie wpłyną na sytuację panującą w całej grupie. Do utrzymania porządku wewnątrz schroniska konieczne będzie pobawienie się w politykę, a to oznacza ciągłe zdobywanie sympatii ludzi cieszących się zaufaniem ogółu, spełnianie potrzeb indywidualnych postaci oraz rozbrajanie sytuacji konfliktowych. Oczywiście, nawet najwspanialsze umiejętności dyplomatyczne na niewiele się zdadzą, jeśli nie zapewnimy ludziom pożywienia. Zmusi nas to do częstych eskapad poza bezpieczne mury szkoły, podczas których znajdować będziemy zresztą nie tylko jedzenie, ale również przedmioty pomocne w ulepszaniu schroniska. Niestety, wraz z upływem czasu konieczne będzie wypuszczanie się coraz dalej i dalej, co dodatkowo zwiększy ryzyko każdej wyprawy.

Dead State jest debiutanckim dziełem studia DoubleBear Productions. To mały niezależny zespół, w skład którego wchodzi Brian Mitsoda - prawdziwy weteran gatunku RPG, mający na koncie pracę w firmach takich jak Black Isle Studios, Troika Games oraz Obsidian Entertaiment oraz Annie VanderMeer Mitsoda (współtworzyła scenariusz Neverwinter Nights 2: Storm of Zehir). Nie podano jeszcze planowanej daty premiery, choć na pewno nie nastąpi ona jeszcze w tym roku. Warto jednak cierpliwie czekać i śledzić rozwój tego projektu. Dead State wydaje się być tytułem żywcem wyjętym ze złotej ery komputerowych RPG-ów i choć nie zaoferuje grafiki porównywalnej do najnowszych produkcji Bioware czy Bethesda, to jednocześnie powinien dostarczyć sporych wrażeń osobom, które w tytułach tego typu szukają przede wszystkim głębokiej mechaniki i bogactwa okazji do odgrywania wybranej przez siebie roli. Fakt, że będzie to gra izometryczna z turowym systemem walki zapewne dodatkowo zwiększy atrakcyjność całego przedsięwzięcia w oczach wielu starych wyjadaczy.

Zainteresowanym dowiedzeniem się więcej na temat Dead State polecamy udanie się na oficjalne forum i zapoznanie się z umieszczonym tam FAQ.