autor: Bartosz Świątek
Ubisoft oferuje darmową grę, żeby skłonić do pre-orderu The Division 2 na PC
Firma Ubisoft postanowiła zaoferować graczom pecetowym dodatkową zachętę, skłaniającą do przedpremierowego zakupu strzelanki The Division 2. Osoby, które się na to zdecydują, otrzymają dodatkową grę gratis.
THE DIVISION 2 W SKRÓCIE:
- Producent: Ubisoft
- Wydawca: Ubisoft
- Gatunek: strzelanka z elementami RPG (looter shooter)
- Platformy: PC, PS4, Xbox One
- Data premiery: 15 marca 2019 roku
Firma Ubisoft postanowiła uruchomić specjalną akcję promocyjną, której celem jest zachęcenie pecetowców do składania zamówień przedpremierowych na zbliżającą się sieciową strzelankę The Division 2. Właściciele blaszaków, którzy zdecydują się na taki krok, otrzymają w prezencie darmową grę, wybraną z listy trzech dostępnych tytułów: Watch Dogs 2, Tom Clancy’s Ghost Recon Wildlands oraz Far Cry Primal.
Promocja dotyczy wyłącznie kopii zakupionych w dystrybucji cyfrowej – za pośrednictwem Uplay, oficjalnych partnerów Ubisoftu lub platformy Epic Games Store. Akcja potrwa do 14 marca i obejmuje również osoby, które złożyły zamówienie na The Division 2 przed jej rozpoczęciem. Darmowe gry można ściągnąć zaraz po zakupie, jednak na możliwość zagrania w nie trzeba będzie zaczekać do premiery drugiej „Dywizji”, czyli 15 marca. Co ważne, prezent należy odebrać do 31 marca – w przeciwnym wypadku przepadnie.
To bez wątpienia miły gest ze strony Ubisoftu, choć zastanawiające jest, że dotyczy wyłącznie jednej platformy. Francuski wydawca prawdopodobnie obawia się, w jaki sposób na popularność omawianego tytułu pośród pecetowców wpłynie decyzja o niesprzedawaniu go za pośrednictwem Steam. Omijanie platformy Valve przez kolejne duże produkcje to ostatnio bardzo gorący temat, a rozpalone emocje graczy mogą łatwo przyczynić się do zszargania wizerunku marki.
Przypominamy, że Tom Clancy’s The Division 2 jest kontynuacją sieciowej strzelanki wydanej trzy lata temu na PC, PlayStation 4 i Xboksie One. Produkcja przenosi nas do alternatywnej wersji współczesnego świata, w której cywilizacja upadła w wyniku epidemii groźnego wirusa. Tytuł oferuje możliwość eksplorowania zupełnie nowych miejsc (tym razem zlokalizowanych w Waszyngtonie i jego okolicach) i rozgrywkę bardzo podobną do tego, co znamy z części pierwszej.
The Division 2 to tak naprawdę The Division 1,5, bo gra jest niesamowicie podobna do swej poprzedniczki. Dla wielu może być to argument przeciwko zakupowi: po co wydawać pełną kwotę w dniu premiery, by zagrać właściwie w to samo? Jest jednak równie silna grupa oddanych fanów The Division, którzy z takiego rozwiązania będą się cieszyć – w końcu dostaną więcej sprawdzonej formuły. Ja osobiście siedzę okrakiem na barykadzie i na ten moment nie mogę się jednoznacznie zdecydować, czy przeszkadza mi takie podejście, czy jednak nie, bowiem kiedy już myślałem, że w moim przypadku przeważać będzie opinia negatywna, nagle okazało się, że przez 5 godzin potrafię bawić się w The Division 2 wyśmienicie i naprawdę chcę zagrać w startującą za kilka dni betę – na początku lutego napisał w swojej zapowiedzi Michał Mańka.