autor: Janusz Wyczołek
Ubisoft ostrzy zęby na 3 kolejne ofiary
„Ofiary” to może przesadne stwierdzenie, ale Ubisoft negocjuje właśnie z trzema różnymi studiami. Jedno lub dwa z nich w przeciągu trzech miesięcy powinno zostać nabyte przez francuskiego wydawcę.
„Ofiary” to może przesadne stwierdzenie, ale Ubisoft negocjuje właśnie z trzema różnymi studiami. Jedno lub dwa z nich w przeciągu trzech miesięcy powinno zostać nabyte przez francuskiego wydawcę.
Na konferencji UBS Annual Global Media Conference główny finansista Ubisoftu, Alain Martinez, powiedział: „Prowadzimy właśnie trzy rozmowy, z których każda warta jest 5 milionów Euro. Najprawdopodobniej jedna lub dwie z nich zostaną sfinalizowane w przeciągu następnych trzech, czterech miesięcy.” Wypowiedział się również na temat studia Cryptic (Champions Online, Star Trek Online), nie kryjąc żalu z utraconej okazji: „Straciliśmy Cryptic, amerykańską firmę wykupioną przez Atari. Byliśmy trochę zawiedzeni.”
Martinez podkreślił również, że oceny gier nie są najważniejszą rzeczą dla firmy. Wprawdzie przyznał, że kiedy Assassin’s Creed (5 milionów sprzedanych kopii) otrzymał średnią ocen na poziomie 82% Ubisoft miał śmierć w oczach, a po kiepskim starcie Prince of Persia: The Sands of Time (2 miliony sprzedanych egzemplarzy) wszyscy byli zawiedzeni, jednak temat zakończył stwierdzeniem: „Oceny to nie wszystko. Uważamy, że kluczem jest jakość i innowacyjność.”
I na zdrowie, Ubisoft moim zdaniem nie powinien się mieć o co martwić. Kiedy ma się na koncie Far Cry, Brothers in Arms, tytuły spod znaku Toma Clancy’ego i całą masę innych świetnych gier, należy spać spokojnie i zbytnio nie przejmować się krwiożerczymi krytykami. Miejmy nadzieję, że finalizacja bieżących negocjacji Ubisoftu dostarczy nam kolejnych godzin zabawy przy porządnych produktach.