Twórcy Warhammera 40K: Darktide świętują rocznicę premiery darmową zawartością w dużej aktualizacji
Warhammer 40,000: Darktide dostało dużą aktualizację z nową zawartością. Jej największą atrakcją jest dodatkowa misja w niedostępnej wcześniej lokacji.
W tym miesiącu kooperacyjna strzelanka Warhammer 40,000: Darktide będzie obchodziła pierwsze urodziny. Z tej okazji studio Fatshark udostępniło dużą aktualizację.
- Dodano nowy filmik fabularny, obracający się wokół Szóstego Pułku Moebiana oraz strefy o złej reputacji znanej jako Karnawał.
- Towarzyszy temu świeża lokacja (wspomniany Karnawał), w której pomagamy Moebiańskiej Szóstce odeprzeć hordy wrogów.
- Inną nowością jest funkcja inspekcji, pozwalająca sprawdzać wyposażenie graczy na pokładzie statku Mourningstar.
- Wprowadzano także ulepszenia do drzewka talentów weteranów. Są one na tyle duże, że drzewka wszystkich graczy zostały zresetowane i muszą oni ponownie rozdysponować punkty talentów.
Abonament Game Pass kupisz tutaj
Patch nazwano The Traitor Curse: Part 1. Tak jak sugeruje nazwa, jest to pierwsza z dwóch dużych aktualizacji zaplanowanych na ten rok. Część druga ukaże się w grudniu i również ma zaoferować wiele nowych elementów oraz ulepszeń.
Przypomnijmy, że Warhammer 40,000: Darktide zadebiutowało na PC 30 listopada ubiegłego roku. Natomiast 4 października 2023 r. ukazała się wersja na konsole Xbox Series X i Xbox Series S. Gra dostępna jest również w ramach abonamentu Game Pass, zarówno na pecetach, jak i XSX/S.
Warhammer 40,000: Darktide zostało początkowo przyjęte chłodno, ale ostatnie miesiące przyniosły poprawę odbioru gry. Graczom zwłaszcza mocno spodobała się październikowa aktualizacja, która gruntownie przerobiła system rozwoju. Na Steamie, licząc wszystkie recenzje od premiery, raptem 61% jest pozytywnych, ale jeśli weźmiemy pod uwagę tylko te z ostatnich 30 dni, to 82% z nich chwali grę.
- Recenzja gry Darktide – niby to już było, ale Imperatorze, dobrze być Twym sługą!
- Oficjalna strona gry
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!