autor: Daniel Kazek
Twórcy State of Emergency II bez pracy
State of Emergency II rodził się przez niemal trzy lata w wielkich bólach, pozostawiając po sobie zgliszcza swoich dotychczasowych developerów. Oczekiwana przez wielu pozycja jest już wprawdzie w amerykańskiej sprzedaży od kilku miesięcy, ale nadal przysparza niemałych kłopotów.
State of Emergency II rodził się przez niemal trzy lata w wielkich bólach, pozostawiając po sobie zgliszcza swoich dotychczasowych developerów. Oczekiwana przez wielu pozycja jest już wprawdzie w amerykańskiej sprzedaży od kilku miesięcy, ale nadal przysparza niemałych kłopotów.
Jak donosi szkocka gazeta Sunday Herald, DC Studios - producent tytułu - podjął decyzję o zamknięciu edynburskiego studia, odpowiadającego za doprowadzenie programu do pełnej użyteczności. Kanadyjska firma swoje postanowienie tłumaczy m.in. mizerną sprzedażą State of Emergency II, choć nie wyklucza, że w przyszłości powróci do Szkocji. Na takie a nie inne zainteresowanie z pewnością wpłynęła krytyka większości zachodnich serwisów, gdzie ocena gry zazwyczaj nie przekracza nawet połowy skali.
Zawieszenie działalności w szkockim rejonie oznacza zrezygnowanie z usług dwudziestu dziewięciu pracowników, którzy poza wspomnianą produkcją zajmowali się jeszcze dwoma innymi projektami.
Przypomnijmy, iż State of Emergency II z początku powstawał pod szyldem VIS Entertainment. Z czasem firma została wykupiona przez BAM Entertainment, co jak się później okazało, nie wyszło grze na dobre. Przedsiębiorstwo splajtowało, a tytuł ostatecznie wylądował w laboratoriach DC Studios. Dwudziestego pierwszego kwietnia miała miejsce europejska premiera.
Więcej o kontynuacji hitu z roku 2003, dowiecie się przeglądając poniższe materiały: