Twórcy serii Van Helsing zapowiedzieli grę a la XCOM
Wiemy już, nad czym po ukończeniu gry Warhammer 40.000: Inquisitor: Martyr pracowało studio NeocoreGames. Deweloperzy zapowiedzieli bowiem taktycznego RPG-a z rozwiązaniami rodem z nowożytnych części serii XCOM, zatytułowanego King Arthur: Knight’s Tale.
- Studio NeocoreGames zapowiedziało grę King Arthur: Knight’s Tale, czyli taktycznego RPG-a zmierzającego na PC, PS5 oraz Xboksa Series X/S;
- tytuł ma zadebiutować na początku 2021 roku, a pozwoli nam wcielić się w Mordreda, którego zadaniem będzie ocalenie Avalonu przed demonicznym królem Arturem;
- obecnie trwa zbiórka funduszy w serwisie Kickstarter, której celem jest zdobycie nieco ponad 500 tysięcy złotych.
Studio NeocoreGames, znane głównie dzięki serii The Incredible Adventures of Van Helsing oraz grze Warhammer 40.000: Inquisitor - Martyr, zaprezentowało światu swe kolejne dzieło. Mowa o taktycznej grze RPG, będącej kolejną częścią zapoczątkowanej jeszcze w 2009 roku serii King Arthur, pod tytułem King Arthur: Knight’s Tale. Pozycja, która budzi skojarzenia z nowożytnymi odsłonami cyklu XCOM, zadebiutuje na komputerach osobistych na początku 2021 roku; później trafi też na PlayStation 5 oraz Xboksa Series X/S.
Twórcy rozpoczęli zbiórkę funduszy w serwisie Kickstarter, której celem jest zdobycie 567 207 złotych. Ze względu na fakt, że za tą decyzją stała chęć przede wszystkim zgromadzenia wokół projektu społeczności fanów, a dopiero w dalszej kolejności – zdobycia funduszy na dodatkowe elementy gry (via Eurogamer) – produkcja ukaże się niezależnie od wyniku kampanii crowdfundingowej.
Nim przejdziemy do omówienia zawartości opisywanego projektu, spójrzmy na jego pierwszy zwiastun.
Głównym bohaterem gry King Arthur: Knight’s Tale będzie Mordred, któremu co prawda udało się zabić króla Artura, jednak sam również przyjął od niego śmiertelny cios. Władca został przeniesiony do Avalonu przez Panią Jeziora, a ból trawiący go po utracie dotychczasowego życia odmienił go nie do poznania. Król stanął na czele mrocznej armii i zaczął podporządkowywać sobie Avalon, czyniąc z niego krainę rodem z koszmarów. Pani Jeziora postanowiła więc przywrócić do życia również Mordreda, na którego ręce złożyła zadanie rozprawienia się raz na zawsze z Arturem... lub tym, czym się stał po podróży do Avalonu.
King Arthur: Knight’s Tale odda nam do dyspozycji rozległą mapę, o którą będzie walczyć siedem zwaśnionych frakcji. Znajdziemy na niej ponad pięćdziesiąt potencjalnie interesujących punktów; wśród nich prym będą wiodły zadania fabularne oraz misje poboczne zabierające nas w rozmaite miejsca, jak gęste lasy, posępne bagna czy skąpane w mroku podziemia. Ponadto na naszych barkach spocznie zadanie rozbudowy zamku Camelot, stanowiącego nasze centrum dowodzenia i bazę wypadową. Twierdzę będziemy ulepszać, wznosząc w jej obrębie rozmaite struktury odblokowujące różnorodne ulepszenia.
W realizacji zadań często będą przeszkadzać nam przeciwnicy – od standardowych, których ma być ponad pięćdziesiąt typów, aż po dziesięciu bossów. Rozprawimy się z nimi, tocząc turowe potyczki. Podczas starć konieczne będzie wykazanie się zmysłem taktycznym, właściwe rozstawianie jednostek oraz robienie użytku z ich indywidualnych zdolności. Mordred nie będzie bowiem skazany na samotną przeprawę; w trakcie rozgrywki dołączy do niego ponad trzydziestka herosów reprezentujących pięć profesji, których w miarę postępów będzie można rozwijać, odblokowując im nowe przydatne zdolności.
Oprócz zabierania ich na własne misje, wojowników będzie można posyłać również do realizacji indywidualnych zadań. Nie będzie to jednak proste, gdyż herosi będą mogli zginąć (permanentnie) lub odnieść ciężkie rany, których leczenie ma być czasochłonne. Poza tym ich lojalność nie będzie pewna – nasze czyny będą przez nich nieustannie obserwowane, a jeśli wyraźnie im podpadniemy, będą mogli nawet stanąć po przeciwnej stronie barykady. To samo ma się zresztą tyczyć ich relacji z pozostałymi członkami naszej drużyny, przez co konflikty pomiędzy nimi będą tu na porządku dziennym. Dokonywane przez nas wybory wpłyną również na przebieg fabuły oraz ostateczny kształt, jaki przybierze kraina Avalon.
Na koniec warto dodać, że deweloperzy zapowiadają rozbudowaną fazę endgame. Ukończenie głównej fabuły gry King Arthur: Knight’s Tale odblokuje nam dostęp do rozmaitych wyzwań, jak zadania losowe czy starcia z potężnymi bossami. Jeśli im podołamy, w zamian otrzymamy dostęp do cennych nagród.
- Oficjalna strona internetowa gry King Arthur: Knight’s Tale
- King Arthur: Knight’s Tale w serwisie Kickstarter