autor: Marcin Skierski
Twórca gry Prison Architect ostro krytykuje wydawców
Na imprezie Rezzed poświęconej grom pecetowym odbyło się kilka tematycznych paneli dyskusyjnych. Na jednym z nich Mark Morris ze studia Introversion Software wypowiedział się na temat podejścia wydawców do niezależnych deweloperów.
Mark Morris ze studia Introversion Software (Darwinia, Prison Architect) na imprezie Rezzed wypowiedział się na temat wydawców oraz ich stosunku do niezależnych twórców. Jak można się domyślać, nie są to pochlebne słowa.
Morris ostro zaczął swoją wypowiedź: „Wydawcy i sprzedawcy to c*py. Mogę to rozwinąć. Gdy zaczynaliśmy nie mogliśmy znaleźć naszych gier nigdzie w pobliżu Wielkiej Brytanii. Wydawcy nie wyrażali zainteresowania nieznanymi tytułami. Zależało im tylko na kolejnych egzemplarzach najnowszych produkcji AAA. Jeśli ten model byłby kontynuowany, wtedy nigdy nie doszłoby do rewolucji związanej z grami indie.”.
W związku z powyższym, Introversion Software pozostaje niezależnym deweloperem, aktualnie świętując sukces wciąż powstającej gry Prison Architect. Strategiczny symulator zarządzania więzieniem jest obecnie sprzedawany w wersji alfa i do tej pory zakupiło go ponad 110 tysięcy graczy, co pozwoliło twórcom odnotować przychód przekraczający 3,5 miliona dolarów.
Morris przyznał, że „Prison Architect jest najbardziej udanym finansowo projektem, jaki kiedykolwiek został stworzony przez Introversion Software”. Powiedział również, że „jednym z najwspanialszych aspektów sprzedawania alfy jest otrzymywanie odzewu ze strony graczy” i możliwość natychmiastowego reagowania na pojawiające się opinie poprzez wydawanie kolejnych łatek. Tysiące graczy użytkujących dany tytuł jest w stanie lepiej wychwycić jakieś błędy, niż sztab profesjonalnych testerów.
Prison Architect to gra strategiczno-ekonomiczna, w której gracze wcielają się w naczelnika nowego więzienia. Najpierw należy zaprojektować placówkę, by następnie ją rozbudowywać i odpowiednio zarządzać. Gracz musi zatroszczyć się o wiele różnych elementów, dbać o potrzeby więźniów, a także kontrolować skazańców, zatrudniając odpowiednią liczbę strażników.