Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 października 2006, 10:44

autor: Artur Falkowski

Trzecia odsłona Delaware St. John zachowa interfejs dwóch poprzednich

Firma Big Time Games, twórca gier przygodowych o niezmiernie inteligentnym detektywie Delaware zapowiedziała, że trzecia odsłona serii pozostanie oparta na tym samym interfejsie graficznym, co poprzednie. Wcześniej planowano zaimplementować w grze pełne trójwymiarowe środowisko.

Firma Big Time Games, twórca gier przygodowych o niezmiernie inteligentnym detektywie Delaware zapowiedziała, że trzecia odsłona serii pozostanie oparta na tym samym interfejsie graficznym, co poprzednie. Wcześniej planowano zaimplementować w grze pełne trójwymiarowe środowisko.

Wcześniejsze gry z serii Delaware St. John: The Curse of Midnight Manor i The Town With No Name przedstawione były z perspektywy pierwszej osoby. Trzecią część zamierzano przenieść w pełni trójwymiarowe środowisko, zmienić perspektywę na trzecioosobową oraz umożliwić graczom bezpośrednie sterowanie ruchami bohatera. Niestety, tak wielkie zmiany w formule wymagają czasu, a firma nie chciała odwlekać w nieskończoność premiery.

Szef Big Time Games, Bryan Wiegele, stwierdził, że plany przeniesienia serii w 3D są dalej aktualne, ale obecny stan zaawansowania prac nad tym projektem nie jest jeszcze satysfakcjonujący. „Ostatnią rzeczą, jakiej bym chciał jest to, żeby ludzie frustrowali się z powodu zbyt skomplikowanego interfejsu. Dlatego też lepszym rozwiązaniem było wykorzystanie naszej sprawdzonej technologii, zanim nową dopracujemy do poziomu, z którego bylibyśmy zadowoleni” – powiedział.

Trzecia odsłona Delaware St. John zachowa interfejs dwóch poprzednich - ilustracja #1

Trzecia część nosić będzie podtytuł The Seacliff Tragedy. Tym razem Delaware i jego urocza partnerka Kelly zmierzą się z zagadką dziwnego wydarzenia, wskutek którego śmierć poniosła ponad setka osób. Sprawa prowadzi do opuszczonego wesołego miasteczka zamieszkiwanego przez tajemniczych Shadow People.