autor: Marcin Skierski
Trzecia część Torchlight jeszcze przed Diablo III?
Produkcje Blizzarda mają jedną charakterystyczną cechę – choć prezentują najwyższy poziom, to czekanie na ich wydanie zdaje się dłużyć w nieskończoność. Podobnego zdania jest prezes studia Runic Games odpowiedzialnego za dopiero co zapowiedziane Torchlight II. Jest nawet przekonany, że przed wydaniem Diablo III zobaczymy Torchlight III.
Produkcje Blizzarda mają jedną charakterystyczną cechę – choć prezentują najwyższy poziom, to czekanie na ich wydanie zdaje się dłużyć w nieskończoność. Podobnego zdania jest prezes studia Runic Games odpowiedzialnego za dopiero co zapowiedziane Torchlight II. Jest nawet przekonany, że przed wydaniem Diablo III zobaczymy Torchlight III.
Stwierdzenie takie padło podczas wywiadu z redaktorem serwisu Joystiq, gdzie Max Schaefer (wspomniany boss) wypowiedział się w kontekście premiery długo oczekiwanego Diablo III. Jego zdaniem ten tytuł ukaże się nie tylko po zapowiedzianym na przyszły rok Torchlight II, ale też po „trójce”, która notabene nie została jeszcze oficjalnie zaanonsowana.
Schaefer nie ma dużej wiary w zbyt rychłe wydanie Diablo III, po części także dlatego, że jest jedną z osób w Runic Games, które swego czasu pracowały przy poprzednich częściach tej serii. Zdaje on sobie sprawę z tego, jak ważna jest to marka dla Blizzarda, dlatego też firma będzie chciała dopracować swoje dzieło w najdrobniejszych szczegółach i wydać je w najbardziej odpowiednim momencie. Poza tym sama renoma tego dewelopera zobowiązuje jego pracowników do zwiększonego wysiłku – ewentualna wpadka mogła by wyraźnie nadszarpnąć wizerunek najbardziej solidnych twórców na rynku pecetowym.
Jeśli jego słowa by się sprawdziły, dostalibyśmy trzy odsłony Torchlight zanim wydana zostanie jedna część Diablo. Skąd taka efektywność w wydawaniu kolejnych pozycji? Schaefer uważa, że duża w tym zasługa stałej ekipy zawierającej maksymalnie 40 pracowników, a nie bez znaczenia jest też wyznaczenie cyklu dewelopingu nie przekraczającego jednego roku.
Nie ma też co ukrywać, że Torchlight mimo reprezentowania tego samego gatunku co konkurencja, nie jest aż tak oczekiwaną grą. W związku z tym twórcy nie odczuwają tak dużej presji wymuszającej wydanie jak najlepszego produktu.
Przypomnijmy, że pierwsza odsłona serii studia Runic Games miała swoją światową premierę w październiku 2009 roku, podczas gdy kontynuacja jest zapowiadana na pierwszy kwartał przyszłego roku. Jeśli tempo ma zostać utrzymane, to trzeciej części możemy się spodziewać nie później niż pod koniec 2012 roku. Czy będziemy musieli czekać co najmniej tyle także na Diablo III? Nic nie jest pewne patrząc na wcześniejsze dokonania Blizzarda – wystarczy wspomnieć o grze StarCraft II: Wings of Liberty, na którą czekaliśmy wiele lat w wyniku licznych opóźnień premiery, a to jeszcze nie koniec. Trzeba bowiem pamiętać, że równocześnie przygotowywane są dwa następne epizody tej strategii.