autor: Michał Zieliński
Tryb multiplayer oraz DLC dla Splinter Cell: Conviction
Począwszy od drugiej części, tryb multiplayer jest nieodłącznym elementem serii Splinter Cell. Świetnie przemyślane rozwiązania i emocjonująca rozgrywka zaskarbiły sobie uznanie wielu odbiorców. Dla wszystkich miłośników Fishera i gry przez sieć mamy dobrą wiadomość - autorzy zapowiedzieli, że w tym wypadku Conviction nie będzie odbiegał od ustanowionej reguły. To jednak nie wszystko.
Począwszy od drugiej części, tryb multiplayer jest nieodłącznym elementem serii Splinter Cell. Świetnie przemyślane rozwiązania i emocjonująca rozgrywka zaskarbiły sobie uznanie wielu odbiorców. Dla wszystkich miłośników Fishera i gry przez sieć mamy dobrą wiadomość - autorzy zapowiedzieli, że w tym wypadku Conviction nie będzie odbiegał od ustanowionej reguły. To jednak nie wszystko.
Przedstawiciele Ubisoftu jednogłośnie oznajmili, że tryb multiplayer zagości również w ich najmłodszym dziecku. Zmagania szpiegów i najemników juz za czasów Pandora Tomorrow wzbudzały niecodzienne emocje. Odmienne podejście do gry prezentowane przez dwie frakcje wystarczyły by przyciągnąć do ekranów na setki godzin. Niestety, nie wiadomo, jaka formę zabawa online obierze tym razem. W ręce graczy oczywiście trafi tryb multiplayer, jednak na razie nie mogę nic więcej powiedzieć - stwierdził Alexandre Parizeau, deweloper pracujący dla Ubisoftu - Jest to jedna z tych rzeczy, które ujawnimy podczas tegorocznych wakacji. Cóż, informacja nie jest zbyt zaskakująca, ale mimo wszystko cieszy. Swoją droga, tajemnica krążąca wokół trybu multi może oznaczać zupełnie nowe podejście do tematu. W przeciwnym wypadku twórcy nie nabraliby wody w usta.
Na marginesie, juz dziś wiadomo, że autorzy szykują nam całą serię unikalnych rozszerzeń. DLC zostaną przygotowane przez Ubisoft Montreal i najpewniej pierwsze z nich zaliczą premierę przed końcem roku. Biorąc pod uwagę powyższe fakty oraz materiały zaprezentowane podczas E3, nabieramy przekonania, że Splinter Cell: Conviction może być najlepsza odsłoną przygód Sama Fishera. Stay tuned, my friends.