autor: Michał Zegar
Trwa zbiórka na The Witcher: Ronin - nietypowy projekt z Geraltem w roli głównej
Na Kickstarterze wystartowała zbiórka na mangę The Witcher: Ronin, tworzoną pod okiem CD Projekt RED. Komiks ma przenieść Geralta do świata fantasy wzorowanego na starożytnej Japonii.
Geralt został samurajem… Dziś na Kickstarterze ruszyła zbiórka pieniędzy na realizację mangi w uniwersum wiedźmina o tytule The Witcher: Ronin. Za projekt odpowiedzialny jest specjalny oddział CD Projekt RED pod przewodnictwem Rafała Jakiego – współtwórcy Gwinta. Inicjatywa spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem. Już w ciągu pół godziny od rozpoczęcia zbiórki udało się zebrać 150 tysięcy złotych z 400 tysięcy wymaganych, a w momencie pisania tego tekstu nagromadzona kwota przebija milion zł. Do jej zakończenia pozostało jeszcze 19 dni.
„Komiks, który przeczytałem (The Witcher: Ronin), w pełni odzwierciedlał emocje, których doświadczyłem, grając w Wiedźmina 3 – Ukyo Kodachi, współautor mangi Boruto.
Warto odnotować, że opisywane dzieło zostało już ukończone. Celem zbiórki jest sprawdzenie zainteresowania projektem. Wspierający mogą liczyć na dodatkowe gadżety i inne bonusy, w tym na kopię w twardej oprawie (dla tych, którzy wpłacili 35 euro bądź więcej). Praca nad komiksem rozpoczęła się w marcu ubiegłego roku. Premiera planowana jest na styczeń.
Komiks porzuci słowiańskie klimaty na rzecz japońskiego folkloru z okresu Edo. W tym świecie Geralt również zajmuje się tępieniem potworów różnej maści – zwanych tu Yokai oraz Oni (duchy i demony) – z tą różnicą, że tym razem dwa miecze (katany) nosi przy pasie, a białe włosy zakrywa mu jingasa (samurajski kapelusz). Oczywiście nie zabraknie znajomych postaci, jak Vesemir czy Yennefer, a także wiedźmińskiej alchemii i znaków.
„Yokai w tym świecie są mądre, świadome i odzwierciedlają cechy często występujące w japońskiej mitologii. Czytelnicy będą mogli cieszyć się nową stroną świata wiedźmina, gdy Geralt spotka się z innym rodzajem potworów niż ten, z którym ma do czynienia zazwyczaj” – Masahiko Otsuka, szef studia Trigger (pracującego obecnie nad anime Cyberpunk: Edgerunners dla Netflixa).
Główna historia będzie składać się z czterech rozdziałów, na stu w pełni kolorowych stronach. Dla chętnych znajdą się jeszcze trzy niepowiązane ze sobą 15-stronicowe opowiadania, dodatkowo pogłębiające opisywany świat. Historia ma zawierać wiele walk oraz rozterek moralnych, a także od czasu do czasu zaprezentować detektywistyczną stronę Geralta. Twórcy potwierdzili, że znajomość uniwersum nie jest wymagana do pełnego zrozumienia fabuły. Fani również mogą medytować spokojnie, gdyż autorzy obiecali masę nawiązań do wiedźmińskich gier i książek.
Pomysłodawcą mangi jest wspomniany Rafał Jaki, od 8 lat pracujący z CD Projekt RED jako edytor komiksów. Co ciekawe, The Witcher: Ronin to nie jedyny projekt, za który odpowiada – jest także twórcą nadchodzącego anime od Netflixa, Cyberpunk: Edgerunners. Rysunkami zajmuje się Hataya, japoński ilustrator znany ze swoich prac „jingai” (japońskie określenie na „nieludzkie byty”). Głównym scenarzystą jest Bartosz Sztybor, będący autorem wielu książek z uniwersów CD Projekt RED.
Projekt zapowiada się naprawdę interesująco. Ciekawe, jak skomentuje go Andrzej Sapkowski. Fani już wcześniej mieszali wiedźmińskie uniwersum z japońskimi realiami. Kto wie, może nawet przyjdzie nam zobaczyć taką scenerię w następnej grze „Redów”?
- The Witcher – strona oficjalna
- Nowa figurka Yennefer Kunoichi to najdroższy gadżet w ofercie CD Projektu