autor: Dorota Drużko
Trailer lepszą promocją niż demo
Według badań firmy analitycznej Electronic Entertainment Design and Research Group, o wynikach których napisano na blogu MTV Multiplayer, największą sprzedaż za pośrednictwem Xbox Live Marketplace i PlayStation Network miały tytuły promowane jedynie trailerami i pozbawione wersji demonstracyjnej wypuszczonej przed premierą.
Według badań firmy analitycznej Electronic Entertainment Design and Research Group, o wynikach których napisano na blogu MTV Multiplayer, największą sprzedaż za pośrednictwem Xbox Live Marketplace i PlayStation Network miały tytuły promowane jedynie trailerami i pozbawione wersji demonstracyjnej wypuszczonej przed premierą. Jaki wniosek wyciągnęli z tego jej szefowie - Gregory Short i Geoffery Zatkin? Oczywiście taki, że twórcy gier powinni udostępniać demo jedynie po premierze danego tytułu, teoretycznie po to aby uniknąć możliwych rozbieżności pomiędzy tą wersją, a dopracowaną finalną.
Jak jest naprawdę? Cóż, wiadomo, że obecnie światem rządzi reklama, a dobry bajer to już połowa sukcesu. Udostępniając graczom demo twórcy sami pozbawiają się tych mocnych atutów. W końcu nie mogą już dłużej zwodzić potencjalnych kupujących pokazując jedynie krótki filmik ze starannie wyselekcjonowanymi scenami, nie mogą dłużej pokazywać podrasowanych screenów ani mówić jak innowacyjna jest ich produkcja. Wszystkie obietnice i zapewnienia przeżywają brutalne starcie z rzeczywistością – oto gracz sam może przekonać się, co z tego wszystkiego zostało zrealizowane, a co pozostało jedynie na papierze. Dzięki temu może podjąć decyzję czy wato, czy też nie, zainwestować w daną produkcję. Jak widać częściej jednak wybór padał na druga opcję.
Jak twórcy podejdą do tych wyników i sugestii EEDAR okaże się zapewne już niedługo. Pewne jest jednak, że dobrej grze demo zaszkodzić po prostu nie może.