Tragiczna jakość dzisiejszego oprogramowania
Dziś chciałbym wam przedstawić dwa interesujące artykuły jakie pojawiły się na serwisach computerworld.com oraz msnbc.com. Poruszają one kwestię wręcz katastrofalnej jakości dzisiejszego oprogramowania i kosztów jakie w związku z tym ponoszą zarówno użytkownicy, sprzedawcy jak i developerzy.
Dziś chciałbym wam przedstawić dwa interesujące artykuły jakie pojawiły się na serwisach computerworld.com oraz msnbc.com. Poruszają one kwestię wręcz katastrofalnej jakości dzisiejszego oprogramowania i kosztów jakie w związku z tym ponoszą zarówno użytkownicy, sprzedawcy jak i developerzy.
W pierwszym artykule zatytułowanym - Why software is so bad, specjaliści i wykładowcy znanych uniwersytetów mówią wprost - dzisiejszy software jest po prostu okropny. Większość oprogramowania, które jest dziś używane praktycznie wszędzie, począwszy od sieci telefonicznych, poprzez układy sterujące poduszkami powietrznymi w samochodach, systemy odpowiedzialne za sygnalizację świetlną na skrzyżowaniach, na oprogramowaniu sterującym w elektrowniach atomowych kończąc, jest po prostu wadliwa i nie działa prawidłowo, co niejednokrotnie jest przyczyną katastrof i wypadków. Pełno jest przeróżnych bugów, a nawet jeżeli coś działa prawidłowo to i tak kod programu jest toporny niczym „stara ruska ciężarówka”. Pan Watts S. Humphrey z Carnegie Mellon University mówi dosłownie - „Software’s simply terrible today”.
Gdzie szukać przyczyn takiego stanu rzeczy? Po części jest to wywołane skomplikowaniem nowoczesnych programów, które niejednokrotnie mają nawet po kilkanaście milionów linii kodu, a po części (tej większej) zwykłym pośpiechem, niedbalstwem, niedostatecznym beta testom i pogonią za szybkim zyskiem. Jednak czy zysk jest tak wielki? Według raportu (309 stron – możliwe do pobrania w formacie PDF) opublikowanego przez National Institute of Standards and Technology całe to wadliwe oprogramowanie, liczne błędy, kosztują gospodarkę amerykańską 59.5 milionów dolarów rocznie, z czego 64% koszów ponoszą użytkownicy, a 36% sami producenci. W raporcie stwierdzono również, że już samo zintensyfikowanie testów programów przyniosłoby obniżenie tej kwoty o 22.5 miliony dolarów. Patrząc jednak na poczynania producentów coraz bardziej wadliwego softu, to 36% z 59.5 milionów dolarów jest tylko małą kroplą w strumieniu dochodów i nie opłaca się bawić w jakąś optymalizuje kodu.....