Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 23 września 2012, 13:22

autor: Adrian Werner

Torchlight II - test na notebooku ASUS R500V

Testujemy grę Torchlight II na notebooku ASUS R500V.

Przed premierą Torchlight II autorzy obiecywali, że gra nie będzie wymagała mocnego sprzętu. Sprawdźmy wiec jak to action-RPG radzi sobie na słabszym z naszych notebooków.

Po dokładny opis gry odsyłamy do jej testu na notebooku ASUS G75V.

MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
  Procesor:  1.4 GHz
   Pamięć RAM: 1 GB 
  Karta grafiki:  z 256 MB pamięci

Niestety, twórcy nie podali wymagań rekomendowanych, ale minimalne jak widać są śmiesznie niskie. Przypomnijmy, że wykorzystany przez nas w teście ASUS R500V ma procesor Intel Core i5 3210QM 2.5 GHz, 6 GB pamięci RAM i dedykowaną kartę grafiki NVIDIA GeForce GT 630M z 2 GB pamięci. .

Ustawienia średnie, rozdzielczość 1366 x 768

Zacząłem tradycyjnie od ustawień średnich. Na nich notebook poradził sobie wyśmienicie. Średnia prędkość sięgała prawie 55 klatek na sekundę, a w najgorętszych momentach prędkość wyświetlania nie spadała poniżej 51 FPS-ów. Takie wartości gwarantowały pełen komfort zabawy.

Ustawienia maksymalne, rozdzielczość 1366 x 768

Zachęcony dobrymi wynikami przy średnich ustawieniach spróbowałem następnie maksymalnych, z włączonym wygładzaniem krawędzi. Rezultaty pozytywnie mnie zaskoczyły i przy takich opcjach ASUS R500V wciąż dawał sobie bardzo dobrze radę. Silnik nie zszedł ani razu poniżej 30 klatek na sekundę, nawet w podczas dużych scen bitewnych, gdy musiałem walczyć z kilkunastoma potworami, a ekran zapełniał się błyskami czarów.

Podsumowanie

Runic Games obiecywało, że Torchlight II będzie dobrze zoptymalizowany i zdecydowanie dotrzymali słowa. Na ASUS’ie R500V dało się bez problemów grać nie tylko na maksymalnym poziomie detali, ale również z włączonym wygładzaniem krawędzi. Gra wyglądała ślicznie i działała w pełni płynnie, niezależnie od tego co akurat działo się na mapie.

Poniżej znajdziecie obrazek ilustrujący różnice między poszczególnymi ustawieniami graficznymi.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej