autor: Artur Falkowski
Tony Hawk zdetronizowany
Przez wiele lat seria gier sygnowanych nazwiskiem Tony’ego Hawka nie miała praktycznie żadnej konkurencji. W ostatnim roku – kiedy koncern Electronic Arts wydał produkcję studia Black Box, grę SKATE – sytuacja się zmieniła. Tytuł zapowiadany był jako „Tony Hawk killer”, czyli godny konkurent uznanej i liczącej już wiele odsłon serii, który ma szansę zagrozić pozycji mistrza.
Przez wiele lat seria gier sygnowanych nazwiskiem Tony’ego Hawka nie miała praktycznie żadnej konkurencji. W ostatnim roku – kiedy koncern Electronic Arts wydał produkcję studia Black Box, grę SKATE – sytuacja się zmieniła. Tytuł zapowiadany był jako „Tony Hawk killer”, czyli godny konkurent uznanej i liczącej już wiele odsłon serii, który ma szansę zagrozić pozycji mistrza. Rzeczywistość pokazała, że tak stało się w istocie.
Zupełnie nowe, realistyczne i świeże podejście do tematu twórców SKATE sprawiło, że produkcja znalazła uznanie graczy. Dowodzą tego wyniki sprzedaży, z których wynika, że na amerykańskim rynku konsol nowej generacji SKATE przebiło najnowszą odsłonę wydawanej przez Activision serii, Tony Hawk’s Proving Ground, niemal dwukrotnie. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie platformy, sytuacja nowego Tony’ego Hawka nieco się poprawia, nadal jednak przewagę ma dzieło EA, pomimo tego, że ukazało się jedynie na X360 i PS3.
Takie informacje ujawnił Warren C. Jenson, wiceprezes EA, podczas konferencji, którą zwołano w celu przedyskutowania najnowszych wyników finansowych koncernu, o których pisaliśmy już wczoraj.
Fani wirtualnych szaleństw na deskorolce mogą więc powiedzieć: umarł król, niech żyje król i mieć nadzieję, że kolejne odsłony SKATE (ktoś wątpi, że takie będą?) utrzymają poziom poprzedniczki. Być może też poważna konkurencja sprawi, że ekipa Neversoft mocno się zastanowi nad tym, co zrobić, by uniknąć stagnacji, w której ugrzęzła bestsellerowa seria Tony Hawk.