filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 29 kwietnia 2021, 12:00

autor: Karol Laska

Entclick to nowe VOD na polskim rynku. W ofercie m.in. King Kong i Czas apokalipsy

Znany krytyk filmowy Tomasz Raczek reklamuje nową platformę streamingową dostępną na terenie Polski - Entclick. W ofercie owego VOD znaleźć można garść wartych uwagi klasycznych filmów pokroju King Konga z lat 70. czy Czasu Apokalipsy.

Do Polski trafiła nowa platforma streamingowa z filmami – Entclick. W jej ofercie znaleźć można produkcje klasyczne zarówno z nurtu kina popularnego, jak i tego bardziej artystycznego w polskiej wersji językowej. Część z nich była jak dotąd niedostępna na żadnej platformie VOD, a teraz będzie można je zobaczyć w wersji odrestaurowanej z taśmy 35 mm i w jakości HD (niektóre nawet w 4K). Współpracę medialną z Entlickiem nawiązał znany krytyk filmowy Tomasz Raczek. Pełni on w tym układzie rolę kuratora i nakręcił już kilka materiałów promujących wspomnianą stronę internetową:

Oferta platformy, obiektywnie rzecz biorąc, rzeczywiście wyróżnia się na tle konkurencji, choć należy podkreślić, że jak na razie filmów nie jest zbyt wiele. Każdy z nich zapisał się jednak w historii kinematografii i na pewno warto go obejrzeć. Bo są tu kampowe dzieła pokroju Flasha Gordona i Martwego zła 2, dawne hollywoodzkie hity, takie jak Pamięć absolutna, Czas apokalipsy czy Łowca jeleni oraz reprezentanci europejskiego kina artystycznego, w tym Piękność dnia i Pogarda. Część z tych dzieł można było zobaczyć jak dotąd jedynie po zakupie kopii DVD lub Blu-ray.

Warto zaznaczyć, że nie jest to usługa abonamentowa, tak jak Netflix czy HBO GO. To internetowa wypożyczalnia, choć ceny, porównując je chociażby z ofertą Chili, nie są zbyt wygórowane. Za każdy film zapłacicie 10 zł. Aktualnie na stronie trwa promocja, dzięki której można zdobyć jeden film za darmo – wystarczy zapoznać się instrukcjami zamieszczonymi tutaj.

  1. Strona internetowa platformy Entclick

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej