autor: Patryk Kubiak
Tom Holland chciał być młodym Jamesem Bondem
Gdyby dziecięce marzenie Toma Hollanda się spełniło, teraz moglibyśmy czekać na film James Bond: Geneza, a nie na adaptację Uncharted. Aktor wyjawił, że chciał stworzyć produkcję opowiadającą o młodości agenta 007.
Tom Holland jako James Bond? Młody aktor w ostatnim czasie ma za sobą pasmo sukcesów, ze świetną trylogią Spider-Mana na czele. Z okazji zbliżającej się premiery filmu opartego na serii gier Uncharted Holland udzielił wywiadu Total Film Magazine i wyjawił w nim, że zaproponował producentom stworzenie obrazu o młodości najsłynniejszego agenta Jej Królewskiej Mości. Pomysł jednak nie spotkał się z aprobatą decydentów.
Miałem spotkanie, po lub w trakcie kręcenia Spider-Mana: Daleko od domu, na którym przedstawiłem autorski pomysł stworzenia filmu o młodym Bondzie. Miała to być opowieść o pochodzeniu Jamesa. I tak naprawdę nie miało to sensu. Nie zadziałałoby. To było marzenie małego dziecka i po czasie jestem zdania, że nie zainteresowałoby to fanów Bonda.
W pewien sposób odwaga Hollanda została nagrodzona. Według niego to właśnie ta prezentacja skłoniła włodarzy Sony do rozważań na temat wyprodukowania adaptacji Uncharted.
Pomysł o młodym Bondzie wywołał ideę o stworzeniu historii Nathana Drake’a w formie genezy tej postaci, nie zaś jako dodatku do gier. I to otworzyło dyskusję.
Tak jak mówi ostatni kinowy Peter Parker, wyreżyserowany przez Rubena Fleischera obraz będzie śledził losy młodego Drake’a, czyli bohatera przebojowej serii gier Sony. Obok Hollanda na ekranie zobaczymy Marka Wahlberga w roli mentora Nathana, Victora Sullivana, a także Antonio Banderasa, Sophię Taylor Ali i Tati Gabrielle. Premiera Uncharted jest zaplanowana na 18 lutego bieżącego roku.