autor: Konrad Serafiński
To nie jest dobry film - recenzenci o Doom Annihilation
W sieci pojawiły się pierwsze recenzje filmu Doom: Annihilation. Niestety, wygląda na to, że to kolejna produkcja, która wpisuje się w niechlubny trend złych ekranizacji gier.
Pewnie nie wszyscy z Was pamiętają, ale Doom Eternal nie jest jedynym produktem tej marki, który niebawem ujrzy światło dzienne. O ile do poziomu gry id Software pewnie nie będziemy musieli się przyczepić, to film, który będzie miał premierę 1 października, budzi mieszane uczucia. Lekko mówiąc. Od opublikowania pierwszego zwiastuna Doom: Annihilation minęło kilka miesięcy. Już tamten materiał pokazywał, że lekko nie będzie. Chwilę po tym dostaliśmy informację, że studio id Software kompletnie odcina się od filmu (teraz wiadomo dlaczego). Po tych wszystkich niepokojących doniesieniach przyszedł czas na pierwsze recenzje i... jest tak, jak wszyscy myśleliśmy.
Na razie nie ma zbyt wielu opinii, ale te, które są, mówią jedno: to nie jest dobry film. Forbes napisał o nim, że to tandetna zabawa z dobrze wyglądającymi potworami. Na ekranie pojawia się sporo easter eggów nawiązujących do klasycznych strzelanek. Recenzent Alex Kane chwali produkcję za to, że jest lepsza od obrazu z 2005 roku. Jeśli to ma być jej największą zaletą, to sami rozumiecie, z jakim „arcydziełem” mamy do czynienia.
Zdecydowanie bardziej brutalny dla Doom Annihilation jest Martin Liebman z portalu Blu-Ray.com, nazywając widowisko „okropnie nudnym filmem akcji” oraz obrazem, którego niemal nie da się oglądać. Recenzent podkreśla, że nawet najbardziej zagorzali fani marki powinni sobie odpuścić oglądanie tego filmu. Czy kolejne recenzje będą równie dobitnie obchodziły się z dziełem Tony’ego Giglio? Na kolejne opinie musimy zaczekać pewnie jeszcze kilka dni. Obecnie film nie ma nawet oceny w serwisach typu Metacritic czy Rotten Tomatoes.
