„To największy zaszczyt w mojej karierze”. Henry Cavill rozpływa się nad adaptacją Warhammera 40k
Nie Wiedźmin ani nie Superman. To serialowa adaptacja Warhammera dla Amazona jest najważniejszym projektem w całej karierze Henry’ego Cavilla.
Pod koniec grudnia 2023 roku przekazaliśmy Wam świetne wieści – Games Workshop oraz Amazon podpisały finalne porozumienie w sprawie ekranizacji Warhammera 40,000. Oznaczało to, że scenarzyści mogli przystąpić do prac. Od pewnego czasu wiadomo było, że w projekt zaangażowany jest Henry Cavill. Gwiazdor, oprócz tego, że zagra główną rolę, to jeszcze wyprodukuje nadchodzącą adaptację.
Aktor nigdy nie ukrywał tego, że należy do grona fanów gry, ale nikt nie spodziewał się chyba tego, że artysta pała do projektu aż tak ogromną miłością, jaką ujawnił podczas niedawnego wywiadu z Joshem Horowitzem. Cavill promował ostatni film ze swoim udziałem, Argylle w reżyserii Matthew Vaughna, ale to nie przeszkadzało mu w tym, by powiedzieć kilka bardzo szczerych słów na temat Warhammera 40,000.
To największy zaszczyt w mojej karierze. Nie mogę powiedzieć zbyt wiele, jest na to za wcześnie, ale możliwość, by przenieść to na ekran i być wiernym oryginałowi, jest dla mnie kluczowe. To coś, z czym miałem do czynienia odkąd byłem dzieciakiem. Coś, czym zajmowałem się w całym moim wolnym czasie, o czym myślałem także jako dorosły. A teraz mam to powołać do życia. To najważniejszy powód, dla którego dołączyłem do tego przemysłu – by robić właśnie coś takiego. Jestem bardzo szczęśliwy, będąc w tym miejscu.
Wyznanie Cavilla to nie byle co. Przypomnijmy, że aktor jest prawdziwym nerdem i doceniał możliwość ożywienia takich postaci jak Geralt w serialu Netfliksa czy Superman w Człowieku ze stali Zacka Snydera. Gwiazdor nigdy nie krył, że jest fanem książek Sapkowskiego i podejrzewa się, iż to właśnie ze względu na brak wierności oryginałowi Brytyjczyk zdecydował się odejść z Wiedźmina. Nawet pomimo różnic artystycznych z twórcami ,dzięki sympatii do marki Cavillowi udało mu się stworzyć rewelacyjną rolę, możemy się więc spodziewać, że kreacja w projekcie, nad którym ma kreatywną kontrolę, będzie równie lub jeszcze bardziej udana.
To nie pierwszy raz, kiedy Cavill dzieli się swoją ekscytacją związaną z ekranizacją gry wojennej osadzonej w mrocznym uniwersum science fiction. Pod koniec stycznia 2024 roku aktor zapowiadał, że w temacie adaptacji dzieją się „wielkie rzeczy”. Wydaje się więc, że możemy być spokojni, jeśli chodzi o przeniesienie tej kultowej marki na ekran i o wierność oryginałowi.
Data premiery produkcji Amazona nie jest jeszcze znana.