Tim Sweeney oskarża Apple o kopiowanie od Valve, Microsoftu i Epica. Firma chce stworzyć nową aplikację do gamingu
Tim Sweeney skrytykował nowy pomysł mający pojawić się w App Store. Z przecieków wyłania się obraz aplikacji gamingowej firmy Apple, mocno inspirowanej funkcjami Steama lub Xboksa.
Portal 9to5mac donosi, że Apple jest w trakcie opracowywanie aplikacji, która połączy funkcje App Store i Game Center. W jej ramach pojawią się statystyki znajomych, wyzwania oraz osiągnięcia. Zdaniem Tima Sweeneya, szefa firmy Epic Games, Apple jawnie kopiuje rzeczy od Epica, Steama oraz Xboksa, a jednocześnie blokuje tym firmom możliwość oferowania swoich usług w ekosystemie Apple. Warto zaznaczyć, że to m.in. Microsoft wsparł wcześniej Epica w walce przeciwko Apple.
Tim Sweeney nie skończył z Apple
Przecieki są obszerne i zdradzają wiele funkcji, jakie miałyby znaleźć się w ramach teoretycznej aplikacji. Wspomniane kwestie społecznościowe miałyby obejmować integrację z iMessage i FaceTime, żeby umożliwić komunikację pomiędzy graczami. Program ma także sugerować nowe gry użytkownikom, które będą pochodziły zarówno z App Store, jak i z Apple Arcade.
Zapowiedziane informacje nie spodobały się Timowi Sweeneyowi, który przez kilka lat walczył z Apple o otwarcie urządzeń z systemem iOS na konkurencję i z antykonkurencyjnymi praktykami App Store. W konflikt zaangażowano nawet Komisję Europejską. Według Sweeneya amerykański gigant ewidentnie kopiuje rozwiązania od swoich konkurentów:
Wygląda na to, że ekipa odpowiedzialna za App Store klonuje funkcje ze SteamWorks, Epic Online Services i Xbox Live, gdy jednocześnie odmawia Valve, Epicowi i Microsoftowi możliwości globalnego konkurowania z App Store.
Aplikacja jest w pełni skierowana do graczy i może być kolejnym podejściem Apple, żeby zareklamować iPhone’a jako sprzęt gamingowy. Ostatnia duża próba obejmowała dostęp do Resident Evil VII, Assassin’s Creed Mirage i Death Stranding na smartfonach, co jednak nie spotkało się z dużym odzewem ze strony graczy. Nowa aplikacja miałaby to zmienić, choć nie wszyscy są co do tego przekonani.
Pod artykułem część zainteresowanych zasugerowała, że aplikacja nie spowoduje napływu nowych graczy, jeśli w ofercie będą dostępne wyłącznie gry mobilne. Te wciąż nie mogą konkurować z pełnoprawnymi tytułami z konsol i komputerów, a obecna oferta Apple Arcade nie zachęca do długotrwałej subskrypcji, bo zbyt szybko kończą się w niej ciekawe produkcje do ogrania.