Tiger Woods wraca do łask. Sukces nowej części golfowego cyklu od EA

Wielu z Was pewnie pamięta wciąż seks-aferę z Tigerem Woodsem w roli głównej. Tabloidy zadbały o to, żeby igraszki sportowca przez wiele miesięcy nie schodziły z ust mediów, co odbiło się m.in. na wynikach sprzedaży Tiger Woods PGA Tour 11. Na szczęście pamięć paparazzich jest krótka, a Amerykanie chętnie wybaczają niegrzecznym chłopcom, o czym świadczą świetne wyniki najnowszej gry sygnowanej nazwiskiem znanego golfisty.

Elektronicy pochwalili się dziś wynikami swojej ostatniej produkcji. Tiger Woods PGA Tour 12: The Masters jest najlepiej sprzedającą się odsłoną serii w historii. W ciągu pierwszego tygodnia sprzedaży EA udało się przekonać do swojego produktu około 225 000 klientów. Jest to 17-procentowy wzrost w stosunku do poprzedniej najlepiej sprzedającej się gry z serii – Tiger Woods PGA Tour 08.

Poza liczbą sprzedanych egzemplarzy, EA podało także kilka innych interesujących liczb. Gracze w ciągu ostatniego tygodnia wykonali 187 milionów uderzeń w 7 milionach gier. Ponadto zyski ze sprzedaży cyfrowej wzrosły o 200%. Wpływ na to ma oczywiście ogromna liczba DLC dostępnych do kupienia dla Tiger Woods 12.

Ciekawą informację, również związaną z EA Sports opublikował brytyjski IGN. David Rutter, jeden z producentów kolejnej gry z serii FIFA powiedział rzekomo, że „będzie to rewolucyjny rok dla FIFA. W szczególności w kwestii rozgrywki”. Wygląda na to, że zespół odpowiedzialny za piłkę kopaną nie ustaje w wysiłkach, aby pozostać na szczycie. Już w tej chwili seria FIFA zawłaszczyła dla siebie 75% rynku, a ostatnia odsłona - FIFA 11 - sprzedała się w 11 milionach kopii.