autor: Kamil Zwijacz
The Elder Scrolls Online stanie się grą free-to-play?
W serwisie Kotaku Australia ukazała się informacja, według której sklepy należące do sieci EB Games muszą odesłać do wydawcy wszystkie egzemplarze gry The Elder Scrolls Online oraz dedykowane jej karty pre-paid. Z kolei miesiąc wcześniej Bethesda wycofała ze sprzedaży sześciomiesięczne subskrypcje. Wszystko to sugeruje, że być może gra wkrótce stanie się kolejnym tytułem free-to-play.
W sieci pojawiły się przesłanki sugerujące, że MMORPG The Elder Scrolls Online porzuci model abonamentowy i przejdzie na system free-to-play. W grudniu 2014 roku okazało się bowiem, że po cichu wycofano ze sprzedaży sześciomiesięczne subskrypcje, pozostawiając tylko trzydziesto- i dziewięćdziesięciodniowe warianty. Firma wytłumaczyła później, że po prostu najdłuższa opcja nie cieszyła się zbyt wielkim zainteresowaniem graczy, więc się jej pozbyto. Na tym sprawa powinna się zakończyć, jednak wczoraj w serwisie Kotaku Australia ukazała się informacja, według której sklepy należące do sieci EB Games muszą odesłać do wydawcy przed 13 stycznia wszystkie egzemplarze The Elder Scrolls Online oraz dedykowane grze karty pre-paid.
- Gatunek: MMORPG
- Deweloper: ZeniMax Online Studios
- Platformy sprzętowe: PC, w produkcji znajduje się wersja na Xboksa One i PlayStation 4
- Data premiery: 4 kwietnia 2014 roku
Przedstawiciele sklepu opublikowali na Facebooku oświadczenie, w którym stwierdzono, że jest to normalny proces wycofywania zalegających stanów magazynowych, jednak źródło Kotaku Australia twierdzi, ze w przypadku innych gier chodzi o nadwyżki towaru, natomiast w przypadku The Elder Scrolls Online mowa o wszystkich kopiach i wszystkich kartach pre-paid, czyli o całkowitym wycofaniu produkcji z oferty EB Games.
Niestety nikt z ZeniMax Online Studios, ani z firmy Bethesda nie skomentował tych doniesień, więc nie wiadomo o co tak naprawdę chodzi. Równie dobrze tytuł może być odsyłany do wydawcy, bo się po prostu nie sprzedaje, ale równie dobrze może to być wola wydawcy, który po cichu przenosi The Elder Scrolls Online na system free-to-play. W tym momencie warto również wspomnieć o doniesieniach z września 2014 roku. Informowaliśmy wtedy o zwolnieniach w studiu ZeniMax Online. Jeden z deweloperów, który pożegnał się z pracą, zdradził, że cięcia kadrowe spowodowane są spadkiem zainteresowania graczy tytułem. Uczynienie gry darmową z pewnością przysporzyłoby jej fanów, ale obecnie to tylko gdybanie. Sytuacja najpewniej wyjaśni się w przeciągu kilku najbliższych miesięcy.
Na koniec pragnę przypomnieć, że przejście z płatnego modelu biznesowego na darmowy nie jest niczym nowym. Wystarczy wspomnieć o takich tytułach jak Dungeons & Dragons Online: Stormreach, The Lord of the Rings Online, Star Wars: The Old Republic (możliwe jest także opłacanie abonamentu, zapewniającego różne korzyści), DC Universe Online czy też TERA.
- Recenzja gry The Elder Scrolls Online - ani to Skyrim, ani świetne MMO
- Oficjalna strona gry The Elder Scrolls Online