Producent The Continental broni angażu Mela Gibsona. „To nie jest kwestia czarno-biała”
W osadzonym w uniwersum Johna Wicka miniserialu The Continental wystąpi Mel Gibson. Twórca spin-offu postanowił odnieść się do angażu kontrowersyjnej gwiazdy.
Choć czwarta odsłona przygód granego przez Keanu Reevesa zabójcy miała być tą ostatnią (miała, bo piąta część serii została jednak oficjalnie zapowiedziana), to sama franczyza ma się świetnie, a uniwersum Johna Wicka rozwijane jest za sprawą powstających i czekających na premierę spin-offów. Jednym z nadchodzących projektów jest The Continental, miniserial opowiadający o tytułowej sieci hoteli – miejscach, w których zawodowi zabójcy mogą znaleźć spokój i schronienie.
Rola Cormaca, właściciela nowojorskiej filii, powędrowała do Mela Gibsona, topowego aktora lat 80. i 90., który ostatnimi czasy kojarzony był jednak z antysemickimi wypowiedziami oraz problemami z prawem. Oto, jak producent Allen Hughes odniósł się do angażu kontrowersyjnego gwiazdora:
Myślę, że pasował do roli, pasował do tego, czego potrzebowaliśmy, ze względu na jego dorobek aktorski. Innym pozostawię dyskusję na pozostałe tematy, bo to nie jest kwestia czarno-biała, a ja nie chce być wykorzystywany do clickbaitowych cytatów. To zdradliwa gra. Mam w życiu własne, osobiste przekonania, także na temat tego wszystkiego, ale tutaj jestem po to, by zapewniać ludziom rozrywkę. Na początku mojej kariery nie byłem taki ostrożny.
Ze względu na swoje poprzednie role, umiejętności i doświadczenie [Mel Gibson] wniósł do tej roli to, czego potrzebowaliśmy. Nie sądzę, by ktokolwiek inny lepiej pasowałby do tej kreacji – czytamy w wywiadzie dla IGN.
Przypomnijmy, że kariera gwiazdora zaczęła upadać w 2006 roku, kiedy aresztowano go za jazdę pod wpływem alkoholu. W 2010 roku wypłynęły zaś nagrania, na których aktor wygłaszał rasistowskie komentarze i groził swojej byłej dziewczynie.
Produkcję The Continental obejrzymy we wrześniu 2023 roku na platformie Prime Video. Seria będzie się składać z trzech odcinków.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
