The Boys szykuje nas na najostrzejszy odcinek

Trzeci sezon The Boys ma już za sobą półmetek i jak dotąd pretenduje do miana najmocniejszego. Wystarczy wspomnieć scenę z początku pierwszego odcinka z udziałem postaci parodiującej Ant-Mana. Całość zaczyna się dość niepozornie, by ostatecznie przerodzić się w coś wykraczającego poza wszelkie normy – wciąż jednak w dobrym stylu. I zapowiada się na to, że twórcy pójdą jeszcze dalej. Zapowiedzieli bowiem Herogasm – „supkową” orgię sponsorowaną przez Vought. Nie mogło w tym wszystkim zabraknąć odpowiedniej emotki.

Super bakłażan

Według zapowiedzi, szósty odcinek trzeciego sezonu ma być jak dotąd najbardziej szokującym. Wszystko z uwagi na wspomniane wyżej grupowe spotkanie „Supków”. Herogasm pojawia się oczywiście w komiksowym pierwowzorze i jeśli wierzyć słowom twórców, serial ma wiernie odtworzyć wydarzenia z kart komiksu. Całość jest podobno na tyle pokręcona, że nawet sam reżyser zwątpił w kręcone treści. Tyczy się to również obsady, której członkowie poczuli się nieswojo podczas realizowania kolejnych scen.

Niestety pomysł na nową emotkę nie został zatwierdzony przez Twittera. Źródło: The Boys na Twitterze.

Twórcy w ramach promowania nadchodzącego odcinka zaczęli od sugestywnej emotki odzianej w pelerynę. Jak informują w swoim poście widocznym powyżej, władze Twittera nie chciały zatwierdzić ich propozycji i Super Bakłażan nie dostanie swojej emotki.

Amazon Prime Video kupisz tutaj

Nie będziemy gotowi

Nowego odcinka możemy spodziewać się w piątek o godzinie 9:00 czasu polskiego. Sezon zbliża się ku końcowi (na sezon zaplanowano 8 odcinków), ale twórcy już potwierdzili, że Chłopcy powrócą w następnym.

Teraz pozostaje jedynie czekać i samodzielnie sprawdzić, co zszokowało samego twórcę serialu. Cokolwiek jeszcze wydarzy się w ramach promocji nowego epizodu, większość odbiorców raczej przygotować się nie zdoła. Pewne jest natomiast, że autorzy wiedzą jak podkręcić atmosferę.

Tak wyglądał Eric Kripke, gdy dowiedział się co przyjdzie mu stworzyć. Źródło: Eric Kripke na Twitterze.

Oglądacie The Boys na bieżąco? Uważacie, że przekracza granice dobrego smaku? Dajcie znać w komentarzach.