Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 28 listopada 2011, 07:14

autor: Adrian Werner

Testujemy 007: Blood Stone na notebooku ASUS K53SV

Przetestowaliśmy grę 007: Blood Stone na słabszym z naszych notebooków

Sprawdziliśmy już jak 007: Blood Stone radzi sobie na G74SX. Najwyższa pora przekonać się, czy w najnowsze przygody Jamesa Bonda da się komfortowo grać również na słabszym z naszych notebooków.

Po opis samej gry odsyłam do jej testu na notebooku ASUS G74SX.

WYMAGANIA SPRZĘTOWE
    Procesor: Core 2 Duo E4300 1.80 GHz lub lepszy
    Pamięć RAM: 1 GB (Windows XP) / 2 GB (Windows Vista / 7)
    Karta grafiki: z 256 MB pamięci (GeForce 7600 GT lub lepsza)i
    System operacyjny: Windows XP/Vista/7

Jak widać wymagania nie są jakoś szczególnie wysokie. Gra ma jednak denerwującą tendencję to wybierania grafiki Intel HD zamiast GeForce’a. Dlatego konieczne jest zmuszenie jej do korzystania z mocniejszego z tych układów w Panelu Sterowania Nvidii.

.

Ustawienia średnie, rozdzielczośc 1366 x 768

Zacząłem wpierw skromnie, bo od ustawień średnich w natywnej rozdzielczości notebooka, czyli 1366 x 768. Rezultaty były wyśmienite. Gra przez większość czasu krążyła w okolicach niecałych 50 klatek na sekundę i nie zdarzały się spadki poniżej poziomu 37 FPS-ów, co gwarantowało stuprocentowy komfort zabawy.

.

Ustawienia wysokie, rozdzielczość 1366 x 768

Po włączeniu ustawień wysokich tak różowo już nie było. Prędkość regularnie spadała poniżej poziomu 30 klatek na sekundę. Jednocześnie jednak, choć wyglądało to niezbyt przyjemnie to mimo wszystko nie utrudniało jakoś szczególnie zabawy. Jeśli nie jesteście uczuleni na jakiekolwiek spowolnienia, to przy takich osiągach da się spokojnie grać.

.

Podsumowanie

ASUS K53SV całkiem przyzwoicie poradził sobie z 007: Blood Stone.  Oczywiście nie ma mowy o osiągach takich jak na G74SX, ale i tak jest nieźle. Na średnich detalach notebook zapewniał doskonałą płynność. Na wysokich zdarzały się lekkie przycinki, ale były one jedynie mankamentem wizualnym i nie utrudniały zabawy.

W galerii znajdującej się na dole tego artykułu znajdziecie obrazek porównujący poszczególne ustawienia. Jak widać różnica pomiędzy nimi jest naprawdę niewielka i ogranicza się głównie do efektów, podczas gdy szczegółowość nie ulega zbytnim zmianom.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej