autor: Mariusz Klamra
Tanio, taniej, za darmo..?
Jeszcze nie przebrzmiały echa ostatniej europejskiej obniżki cen Xboxa, a już z nieoficjalnych ale wiarygodnych źródeł pojawiły się informacje o kolejnej bardzo dużej obniżce ceny, tym razem na rynku USA, z 299$ do 199$. Tym samym Microsoft zrównałby cenę swojej konsoli z GameCube, co zapewne doprowadzi do kolejnej rundy cenowej wojny konsol.
Jeszcze nie przebrzmiały echa ostatniej europejskiej obniżki cen Xboxa, a już z nieoficjalnych ale wiarygodnych źródeł pojawiły się informacje o kolejnej bardzo dużej obniżce ceny, tym razem na rynku USA, z 299$ do 199$. Tym samym Microsoft zrównałby cenę swojej konsoli z GameCube, co zapewne doprowadzi do kolejnej rundy cenowej wojny konsol.
Planowana obniżka ma mieć miejsce już za 2 tygodnie i zostanie oficjalnie ogłoszona 20 maja na targach E3. Potwierdzają ją zarówno anonimowi przedstawiciele dużych sieci handlowych jak i krążący po Sieci scan ogłoszenia prasowego mającego się ukazać 24 maja, gdzie widnieje cena 199$, czyli mniej więcej równowartość 800 PLN. Jak dotąd Xbox zanotował umiarkowany sukces w USA i porażkę w Europie i Japonii – łączna światowa sprzedaż jest szacowana na 3 miliony sztuk, co w porównaniu do właśnie przekroczonej przez Sony liczby 30 milionów sprzedanych PS2 jest bardzo wymowne. Wystarczy zresztą spojrzeć na ubiegło tygodniową sprzedaż konsol w Japonii (w sztukach):
- PlayStation 2: 79,328
- Game Boy Advance: 51,806
- GameCube: 12,920
- PlayStation (!): 6,043
- Xbox: 5,032
Swoją drogą dla zwolenników spiskowych teorii niezwykle zastanawiająca powinna być przypadkowa zbieżność dat rozpoczęcia przez Microsoft kolejnej bitwy o konsumenta z podaną przez nas kilka dni temu informacją o złamaniu antypirackich zabezpieczeń gier na Xboxa. Nie trzeba geniusza żeby zauważyć że dostępność pirackich wersji gier powinna bardzo pozytywnie wpłynąć na sprzedaż samej konsoli.
Po obniżce ceny Xboxa PS2 będzie najdroższą konsolą na rynku, co niewątpliwie zmusi Sony do dopasowania swojej ceny do konkurencji, zaś Nintendo już zapowiedziało że na spadek ceny PS2 odpowie obniżką ceny GameCube...
A my, zwykli konsumenci? My możemy tylko zacierać ręce i czekać na kolejną rundę. Niech żyje wolny rynek!