Gwiazdy Tajnej inwazji nie ubolewały nad tym, że muszą odejść z MCU. Reżyser tłumaczy, dlaczego
Tajna inwazja dla niektórych aktorów okazała się finałem historii z MCU. Ali Selim opowiedział, dlaczego artyści niespecjalnie przejęli się końcem tej przygody. Uwaga, spoilery!
Uwaga, poniższy tekst zawiera spoilery dotyczące serialu Tajna inwazja.
Serial Tajna inwazja dobiegł już końca i, niestety, nie okazał się bynajmniej tak udaną produkcją, na jaką liczyliśmy. Co więcej, finałowy odcinek jest najniżej ocenianym epizodem w całej historii MCU. W skutek serialowych wydarzeń z uniwersum musieli się pożegnać Cobie Smulders i Ben Mendelsohn, których bohaterowie, Maria Hill i Talos, ponieśli śmierć.
Jak w wywiadzie dla The Hollywood Reporter doniósł reżyser serii, Ali Selim, aktorzy nie ubolwewali jednak nad odejściem z MCU. Choć moglibyśmy podejrzewać, że taka reakcja może mieć związek z nienajlepszym przyjęciem serii przez fanów, to jednak twórca Tajnej inwazji podaje zupełnie inne przyczyny reakcji aktorów.
Przy Cobie Smulders nie sposób się smucić. Jest nastawiona do życia „na tak”. Pojawia się, robi to, co kocha, wnosi w to niesamowitego ducha. Ona i Sam mieli słodko-gorzkie pożegnanie, ale kto wie, gdzie Maria Hill ostatecznie skończy. Nie wydaje mi się, by miała jakieś supermoce czy serum, które umożliwiłyby jej życie wieczne, ale przecież zawsze może powstać film, którego akcja rozgrywać będzie się przed 2023 rokiem, i w nim pojawić może się Maria Hill.
Z tego samego powodu odejście od MCU miało nie zrobić większego wrażenia na Benie Mendelsohnie:
W przypadku Bena było podobnie. Kocha bycie w MCU, jest wdzięczny za to, że mógł w nim być, ale jeśli chceli go zabić, przystał na to. Wie przecież, że w MCU może wydarzyć się wszystko i mogą go przywrócić, jeśli tylko wymyślą sposób, w jaki to zrobić.
Nie da się ukryć, że w świecie Marvela rzeczywiście prawie nic nie jest niemożliwe, a śmierć bohatera nie oznacza, że nie pojawi się już we franczyzie. Zawsze przecież może powrócić chociażby we wspomnieniach bohaterów, którzy zostali przy życiu.
Przypomnijmy, że produkcje należące do Kinowego Uniwersum Marvela znajdziecie na platformie Disney+.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
