Ta rzecz z książki o Cyberpunku może wejść do kanonu gry
Rafał Kosik, współscenarzysta Cyberpunka: Edgerunners i autor książki Bez przypadku, zdradził, że dodał od siebie nowe określenia, które wzbogacają dystopiczne uniwersum. Wcześniej nie było polskich słów na opisanie pewnych aspektów.
Rafał Kosik ma aktualnie duży wpływ na rozwój uniwersum Cyberpunka, a niedawno w sprzedaży pojawiła się jego książka Bez przypadku, która proponuje nową, brutalną opowieść osadzoną w Night City. Główni bohaterowie muszą zmierzyć się ze wszystkim, co najgorsze w tej ogromnej metropolii, a Rafał Kosik potrzebował odpowiedniego języka, żeby móc przedstawić tę historię.
W rozmowie z portalem Filmomaniak twórca odpowiedział na pytanie, czy studio CD Projekt RED pozwoliło na dodanie nowych elementów, których dotychczas nie było w grze. W swojej wypowiedzi Rafał Kosik przybliżył, z czym musiał się mierzyć podczas pisania i dlaczego pewne słowa musiały pojawić się w książce jego autorstwa.
Pozwolili Ci wprowadzać do świata nowinki, których tam nie było, technologie, elementy lore’u?
Dodałem małe drobiazgi, coś, czego wcześniej używałem, np. słowo „komendomyśl”. To niby nie jest nic nowego, tylko że nikt wcześniej nie zastanawiał się, jak to nazwać w grze. Kiedy netrunner hakuje coś zdalnie, to widać, że to robi, ale gdy trzeba to opisać, dochodzi do problemu słownictwa – dodałem więc do tego świata trochę słów. Wrzuciłem jeszcze parę pomysłów, które nie są sprzeczne z regułami tego uniwersum. Na przykład wszczepy umożliwiające łączność quasi-telepatyczną, którą posługuje się Maelstrom. Twórcy kolejnych wersji gry mogą z tego korzystać, wtedy się nawet ucieszę.
Czyli te pomysły mogą skończyć jako kanon Cyberpunka 2077.
Tak.
Czekam, aż zobaczę te pomysły w grze.
To już pewnie w kontynuacji (śmiech).
Wypowiedź Rafała Kosika jest ciekawa, ponieważ pokazuje, jak różne formy rozrywki mogą na siebie wzajemnie wpływać, żeby budować uniwersum. To mogliśmy już zaobserwować w przypadku serialu Cyberpunk: Edgerunners i tego, jak aspekty cyberpsychozy zostały rozwinięte w grze. Jeśli chodzi o książkę Bez przypadku, gracze mogą dostać ciekawą formę komunikacji.
Wspominana „łączność quasi-telepatyczna” mogłaby być interesującym elementem, gdyby w kolejnej części grający mogli dołączać do gangów Night City. Wtedy byłoby oczywiste, że można skorzystać z technologii, której używa Maelstrom. Jak wspomina Rafał Kosik, to tylko jeden z przykładów. Takich pomysłów autor ma więcej i żeby się z nimi zapoznać, najlepiej będzie sięgnąć po jego książkę.
Pełna wersja wywiadu z Rafałem Kosikiem dostępna jest na portalu Filmomaniak.pl – tutaj.