Reżyser Szybkich i wściekłych zdradza, jak będzie wyglądać finał serii
Justin Lin podzielił się informacjami na temat kolejnych części Szybkich i wściekłych. Reżyser potwierdził, że razem tworzyć będą jedną całość.
Jakiś czas temu mieliśmy okazję oglądać w kinach dziewiątą odsłonę cyklu Szybcy i wściekli. Od dawna wiadomo też, że seria ta powoli zmierza ku końcowi. Przed nami są bowiem jeszcze tylko dwie części. Miesiąc temu Vin Diesel zdradził, że będą one tworzyć razem jedną całość. Wspominał przy tym, że pomysł ten zaczerpnięto z uniwersum MCU, gdzie podobny zabieg wykorzystano przy okazji filmów Wojna bez granic oraz Koniec gry.
Teraz rozwiązanie to potwierdził reżyser nadchodzących produkcji, czyli Justin Lin. W wywiadzie dla serwisu Collider podzielił się swoim spojrzeniem na wspomniane filmy.
Sugestia, że ostatni epizod serii będzie składać się z dwóch filmów jest właściwa. Muszę powiedzieć, że naprawdę mnie to cieszy, ponieważ w momencie, gdy miałem pierwszą styczność z cyklem, to nikt nie gwarantował, że otrzymam możliwość stworzenia kontynuacji. Trzeba na to po prostu zasłużyć. A teraz siedzę tu i mówię ci „tak, jasne, będą jeszcze dwa filmy”. Wow. To naprawdę dużo znaczy. Każdego dnia, gdy się budzę, staram się upewnić, że cokolwiek, co planujemy, przyniesie jak najlepszy rezultat. Myślę jednak, że stworzenie jednej całości z dwóch filmów jest właściwym pomysłem.
Wygląda więc na to, że na fanów serii czeka iście epicki finał. Fakt, że twórcy Szybkich i wściekłych inspirują się przy jego tworzeniu kulminacją superbohaterskiej sagi Marvela pokazuje, jak długą drogę przeszła franczyza skupiona wokół Vina Diesela. Na jej kontynuację przyjdzie nam jednak jeszcze poczekać. Datę premiery dziesiątej odsłony serii wyznaczono na 7 kwietnia 2023 roku.
- Dwayne „The Rock” Johnson skończył z Szybkimi i wściekłymi, ale nie z Hobbsem i Shawem 2
- Szybcy i wściekli – oficjalna strona serii