autor: Dominika Mazur
John Cena zdradza, czy producenci Szybkich i wściekłych dali mu poszaleć za kółkiem
Aktor, który został przedstawiony jako brat Dominica Toretto w Szybkich i wściekłych 9, skomentował, jak dużo mógł jeździć podczas kręcenia dziesiątej odsłony.
Dzieli nas jeden dzień od premiery Szybkich i wściekłych 10 w kinach. W wyreżyserowanym przez Louisa Leterriera filmie powróci Dominic Toretto (Vin Diesel) i tym razem będzie walczył z nowym wrogiem – Dantem Reyesem (Jason Momoa). John Cena, który po raz pierwszy został przedstawiony jako antagonista w dziewiątej odsłonie, tym razem powraca jako kluczowy sojusznik.
Wrestler podczas wywiadu dla Extra opowiedział, jak dużo mógł samodzielnie jeździć na planie. Według gwiazdy, choć bardzo chciałby sam prowadzić samochód, kaskaderzy przejęli prawie wszystkie sekwencje akcji.
Uwielbiam jeździć i czuję się bardzo pewnie za kierownicą. Bardzo chciałbym móc tam wejść i zrobić kilka świetnych rzeczy, ale to nie fair w stosunku do produkcji. Produkcji, w której duże pieniądze wchodzą w grę, byśmy zdążyli na czas i byli przy tym tak bardzo bezpieczni, jak to tylko możliwe. Zrobiliśmy kilka innych ujęć w filmie, […] kiedy jeżdżę po okolicy, tak jak ty w zwykły dzień po zakupy. Ale w przypadku scen, które miały związek z niezdradzonymi jeszcze elementami, to musiało trafić do profesjonalistów.
Choć Szybcy i wściekli początkowo skupiali się na wyścigach ulicznych i drobnych przestępstwach, to w miarę czasu przerodzili się w prawdziwą sagę science fiction. Osiągając prawdopodobnie apogeum absurdalności, dziewiąta odsłona przeniosła bohaterów i ich pojazdy w świat bez grawitacji, w tym nawet w kosmos. Jednak istnieje szansa na to, że jej kontynuacja sprowadzi serię na ziemię. Reżyser zdradził, że pościgi w Fast X będą nawiązywać do korzeni franczyzy.
Jednak zwiastuny jednoznacznie sugerują, że nadchodząca „dziesiątka” nie będzie stroniła od niektórych charakterystycznych dla serii, absurdalnych elementów. Na przykład w jednej ze scen możemy zobaczyć postać Ceny, Jakoba, uczestniczącego w pościgu w samochodzie wyposażonym w wyrzutnię rakiet. Chociaż aktor w takich ujęciach preferowałby sam zasiąść za kierownicą, produkcja filmu Szybcy i wściekli 10 nie byłaby możliwa bez kaskaderów i efektów specjalnych.
Początek finału franczyzy będzie można zobaczyć w kinach już 19 maja.