autor: Michał Kułakowski
Szop Rocket znajdzie się w centrum Strażników Galaktyki vol. 3
Reżyser James Gunn zdradził, że w trzeciej odsłonie Strażników Galaktyki ma duże plany wobec uwielbianego przez fanów szopa Rocketa. Jest więc szansa na to, że widzowie poznają miejsce narodzin bohatera, a także dowiedzą się, kto przeprowadzał na nim okrutne eksperymenty.
Do przesuniętej premiery filmu Strażnicy Galaktyki vol. 3, wynikającej z PR-owych kontrowersji narosłych wokół Jamesa Gunna, zostało jeszcze sporo czasu. Reżyser zdradził jednak kilka nowych szczegółów na temat fabuły widowiska, które mogą zainteresować wiernych fanów marvelowskiego uniwersum. W serii tweetów stwierdził, że w trzecim filmie jedną z kluczowych postaci będzie niezwykle lubiany przez widzów szop Rocket.
Powiem tylko tyle, że Rocket będzie niezwykle ważny w przyszłości. Wiele z rzeczy (takich jak blizny na jego plecach), jakie zostały pokazane w poprzednich filmach, są większą częścią historii, którą planowaliśmy od samego początku.
Twórca ma zamiar przyjrzeć się bliżej początkom bohatera. Istnieje duża szansa na to, że dowiemy się wreszcie, gdzie się narodził, a także kto w filmach odpowiada za prowadzone na nim eksperymenty, które pozostawiły po sobie głębokie blizny na ciele futrzanego herosa. Jeżeli Gunn będzie trzymał się blisko komiksowej wersji historii Rocketa, na widzów niemających o niej pojęcia czeka wiele niespodzianek, a kosmiczne uniwersum Marvela po raz kolejny zostanie rozszerzone o nowe elementy, które łączyć będą się również z filmem The Eternals i innymi nadchodzącymi obrazami wytwórni.
Gunn podkreślił również, że trylogia Strażników Galaktyki to opowieść o grupce odszczepieńców, którzy przeżyli w dzieciństwie głęboką traumę lub zostali skrzywdzeni przez los. Według reżysera, nikt lepiej nie przedstawia tego odbiorcom jak postać Rocketa, którego głęboka samotność i niemożność zaufania innym są dla twórcy jednym z mocniejszych elementów całego MCU.
Dodajmy, że Strażnicy Galaktyki vol. 3 ukażą się najwcześniej dopiero w 2023 roku, albo i później. Z powodu pandemii koronawirusa cały szczegółowo dopracowany harmonogram MCU wciąż ulega dodatkowym przetasowaniom i korekcie. Gunn ma w tym czasie skończyć także prace nad Suicide Squad 2. Warto zaznaczyć, że Strażników powinniśmy zobaczyć wcześniej w kolejnej odsłonie Thora, w której, jeżeli wierzyć krążącym po sieci informacjom, odegrają pewną rolę.
