Szef Nvidii mógłby kupić Intela i zostałaby mu reszta
Szał na sztuczną inteligencję pozwolił Nvidii w błyskawicznym tempie zwiększyć przychody. Dzięki temu Jen-Hsun Huang znalazł się w grupie najbogatszych ludzi na świecie i byłby w stanie samodzielnie wykupić swojego konkurenta.
Ostatnie dwa lata stały pod znakiem gwałtownego rozwoju Nvidii. W tym czasie kwartalny przychód firmy wzrósł z 5 miliardów do 30 miliardów dolarów. Dzięki sztucznej inteligencji Nvidia zaczęła wyprzedzać Apple i Microsoft, stając się jedną z najbardziej wartościowych firm technologicznych. To oczywiście wpłynęło na sytuację finansową Jen-Hsuna Huanga (vide Tom’s Hardware).
Jen-Hsun Huang mógłby kupić Intela
Czerwcowy wynik Nvidii, stawiający ją na pierwszym miejscu w kategorii najbardziej wartościowych firm technologicznych, nie utrzymał się długo. Obecnie koncern znajduje się na trzecim miejscu, ale i tak jest to osiągnięcie, o którym Jen-Hsun Huang mógł tylko pomarzyć jeszcze kilka lat temu. Dyrektor generalny Nvidii ma bezpośrednio w rękach 75 milionów akcji firmy oraz 786 milionów akcji poprzez fundusze powiernicze i inne partnerstwa.
Tak duża liczba akcji połączona z rozwojem firmy sprawiły, że wycena netto Jen-Hsuna Huanga wzrosła do ok. 109 miliardów dolarów. CEO Nvidii tym samym trafił na 11. miejsce listy najbogatszych ludzi według Forbesa. Internauci zwrócili uwagę, że teoretycznie pozwoliłoby to Huangowi wykupić Intela, którego wartość po trudnym okresie wynosi obecnie niewiele ponad 96 miliardów dolarów.
Spadek wyceny Intela to efekt kryzysu, w którym znalazł się producent. Dopiero na początku października ogłoszono rozwiązanie problemu niestabilności procesorów 13. i 14. generacji, o którym pierwsze doniesienia pojawiły się jeszcze w 2022 roku (głośno o sprawie zrobiło się wiosną 2024 r.). Nie pomogło również zwolnienie 15% pracowników.
Intel może jeszcze wyjść na prostą, ponieważ ceny procesorów Arrow Lake zapowiadają się korzystanie, a testy Lunar Lake sugerują wydajność idealną dla handheldów. Obecnie jednak Jen-Hsun Huang mógłby wykupić Intela i jeszcze zostałoby mu w kieszeni 13 miliardów dolarów. I to wszystko dzięki AI, bez której zdaniem Huanga obecnie niemożliwe jest tworzenie grafiki komputerowej.
