Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 marca 2025, 13:47

Twórca Baldur's Gate 3 stanął w obronie gier single player. „Użyj wyobraźni. One nie są martwe”, twierdzi Swen Vincke

Swen Vincke stwierdził, że gry dla pojedynczego gracza nie są martwe. Aby osiągnęły sukces, muszą być po prostu dobre.

Źródło fot. Larian Studios
i

Larian Studios dopracowuje właśnie sporych rozmiarów Patch 8 do gry Baldur’s Gate 3, który wprowadzi m.in. 12 nowych podklas postaci. Tymczasem prezes studia, Swen Vincke, podzielił się z graczami swoją szczerą opinią na temat produkcji dla jednego gracza.

Belg zamieścił w serwisie X post, w którym bardzo dosadnie stwierdził, że tego typu produkcje nie są martwe, wbrew temu co uważają niektórzy. Jednakże, aby udało im się osiągnąć sukces, muszą być po prostu dobre. Nie jest to żadne odkrycie, ale zdecydowanie potrzebni są znani ludzie z branży, którzy wypowiadają takie słowa wprost.

Znów nastała ta pora w roku, kiedy duże gry dla jednego gracza uznawane są za martwe.

Użyjcie wyobraźni.

Nie są martwe.

Muszą po prostu być dobre.

Wypowiedź twórcy nie tylko genialnego Baldur’s Gate 3, ale równie świetnego Divinity: Original Sin 2, z pewnością potwierdza wydane niedawno Kingdom Come: Deliverance 2, które w 2 tygodnie od premiery rozeszło się w 2 milionach egzemplarzy.

W całym roku 2024 otrzymaliśmy również wiele świetnych produkcji dla pojedynczego gracza. Wystarczy wymienić tu Elden Ring: Shadow of the Erdtree, Astro Bot, Metaphor: ReFantazio, Final Fantasy VII Rebirth, Balatro, Like a Dragon: Infinite Wealth czy Stellar Blade. Gracze mają więc w czym wybierać i zdaje się, że gry singleplayer nigdzie się w najbliższym czasie nie wybierają.

Z pewnością udowodni to również sam Swen Vincke wraz z całym zespołem Larian Studios, który obecnie skupia się całkowicie na nowej grze. Na tę produkcje przyjdzie nam jednak trochę poczekać.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej