autor: Michał Kułakowski
Liga Sprawiedliwości - szansa na ujrzenie Snyder Cut rośnie
Według niepotwierdzonych oficjalnie informacji, reżyser Zack Snyder miał wziąć udział w specjalnym pokazie oryginalnej wersji swojej Ligi Sprawiedliwości, który zorganizowany został dla szefów Warner Bros. Fani wizji Snydera liczą na to, że to kolejny krok mający doprowadzić do wypuszczenia alternatywnej wersji superprodukcji z 2017 roku.
Najbardziej zagorzali fani Zacka Snydera oraz filmowego uniwersum DC od ponad dwóch lat domagają się od Warner Bros. wypuszczenia jego oryginalnej wersji Ligi Sprawiedliwości. Została ona bowiem okrojona i mocno zmodyfikowana przez studio oraz Jossa Whedona, który zastąpił twórcę na krześle reżyserskim. Grupa ta jest niezwykle uparta i głośna, przez co stała się ofiarą niezliczonych internetowych kpin i memów. Przy nadziei utrzymują ją jednak pojawiające się co jakiś czas nowe pogłoski związane z filmem.
Według najświeższej plotki, na którą natrafił serwis Heroic Hollywood, Zack Snyder miał wziąć niedawno udział w specjalnym pokazie swojej reżyserskiej wersji Ligi Sprawiedliwości zorganizowanym dla szefostwa Warner Bros. Anonimowe źródło stwierdziło, że zarząd studia prowadzi obecnie dyskusję na temat alternatywnej wersji filmu. Informator podkreślił, że nie wie jednak, czy chodzi o przygotowania do jednorazowego pokazu obrazu dla fanów lub o jego szerszą dystrybucję w serwisach VoD. Pewne ma być tylko to, że Snyderowska produkcja nie zostanie wprowadzona do kin.
W ciągu ostatnich lat wiele osób nieoficjalnie stwierdziło, że widziało Snyderowską Ligę Sprawiedliwości, mocno chwaląc jej zalety. Film ma trwać aż 214 minut. Jest więc o ponad półtorej godziny dłuższy niż jego ostateczna wersja kinowa (120 minut) z 2017 roku. Różni się on pod wieloma względami od wersji Whedona, począwszy od scenariusza, dialogów i tonu, a skończywszy na pojawiających się w nim postaciach, takich jak Darkseid, Green Lantern czy Martian Manhunter, które miały zapowiadać atrakcje czekające na fanów w kolejnych obrazach z uniwersum DC.
Fani zapominają jednak, że tzw. Snyder Cut to robocza wersja produkcji. Jest więc ona najpewniej pozbawiona praktycznie jakichkolwiek efektów specjalnych (zastępowanych na tym etapie prac prostymi renderami lub animowanymi storyboardami) i posiada tylko tymczasową muzykę oraz dźwięki. Wypuszczenie filmu w stopniu, który zadowoliłby przeciętnego widza, kosztowałoby studio kolejnych kilkadziesiąt milionów dolarów, co zwłaszcza teraz, w krytycznym czasie dla branży, jest bardzo mało prawdopodobne. Być może Snyder zdradzi nieco więcej szczegółów na temat przyszłości własnej wersji Ligi Sprawiedliwości podczas specjalnego streamu z sesją odpowiedzi na pytania fanów, którą zorganizuje w serwisie Vero, w ten czwartek nad ranem czasu polskiego.