autor: Marcin Skierski
Studio Ninja Theory nie pracuje nad kontynuacją gry Enslaved
Do niedawna wydawało się, że mimo nie najlepszej sprzedaży przygodowej gry akcji Enslaved: Odyssey to the West doczekamy się kontynuacji. Niestety, najnowsze stanowisko studia Ninja Theory wyklucza taką możliwość.
Enslaved: Odyssey to the West to bardzo dobra przygodowa gra akcji, która jednak nie sprzedała się najlepiej. W związku z tym, odpowiedzialne za nią studio Ninja Theory wyklucza powstanie kontynuacji.
Takiej możliwości w wywiadzie dla magazynu Edge zaprzeczył Tameem Antoniades, jeden z założycieli brytyjskiego dewelopera: „Enslaved powinien poradzić sobie lepiej. W tej chwili powinniśmy tworzyć kontynuację i robić z nią to, co z innymi seriami, czyli czynić ją coraz lepszą. Ponieważ nie udało nam się zrealizować celu, nie podzieliliśmy studia na dwie części, tak jak planowaliśmy. Pozostaliśmy więc mniejszym zespołem. Jednak teraz mamy kolejną szansę z DMC: Devil May Cry”.
Z powyższej wypowiedzi wynika, że druga część Enslaved była w planach, ale ostatecznie nie doszło do rozpoczęcia prac ze względu na nie do końca zadowalającą sprzedaż pierwowzoru. Twórcy wielokrotnie podkreślali, że mimo wszystko szanse na powstanie sequela nie są zupełnie przekreślone. Nadzieje na wydanie stosownej pozycji zostały jednak rozwiane.
Ostatnie dane z maja bieżącego roku mówiły o 730 tysiącach sprzedanych egzemplarzy Enslaved. Natomiast wydawca liczył na przynajmniej milion sztuk. Do dzisiaj rezultat został z pewnością poprawiony, lecz można spodziewać się, że nieznacznie. Firma Namco Bandai uważa, że powodem niezadowalającej popularności produkcji studia Ninja Theory mogło być wydanie jej w gorącym okresie przedświątecznym – gra ukazała się w październiku ubiegłego roku.
Enslaved: Odyssey to the West to przygodowa gra akcji osadzona w postapokaliptycznym świecie. Głównym bohaterem jest Monkey – mężczyzna więziony na statku powietrznym, z którego wydostaje się wraz z nieznaną mu kobietą o imieniu Trip. Na wolności zmuszony jest do współpracy z młodą niewiastą i to właśnie na elemencie kooperacji między dwoma postaciami skupia się rozgrywka. Całość zawiera sporo elementów platformowych i walki, a co jakiś czas wzbogacana jest o proste zagadki logiczne.
- Recenzja – Enslaved: Odyssey to the West
- Gramy! – Enslaved – miszmasz na kanwie Dragon Balla
- Gramy! – Gramy w Enslaved: Odyssey to the West