Steven Spielberg zastosował w Kompanii braci kontrowersyjna taktykę, by przygotować aktorów do roli. „Niektórzy płakali”
Steven Spielberg chciał w pełni przygotować aktorów do zagrania w Kompanii braci. Zorganizowany specjalnie w tym celu obóz dla rekrutów przybliżył artystom realia drugiej wojny światowej. Nie wszyscy byli jednak gotowi na takie doświadczenie.
We wrześniu tego roku Kompania braci trafiła na Netfliksa, co pozwała nowym widzom zapoznać się z kultowym serialem. Produkcja do dzisiaj jest bardzo dobrze oceniana między innymi dzięki realistycznemu ukazaniu frontu zachodniej Europy oraz przekazaniu przeżyć samych żołnierzy. Takiego efektu nie udałoby się osiągnąć, gdyby nie obóz dla rekrutów, w którym filmowa ekipa musiała wziąć udział (vide The Telegraph).
Dokumentalistą tych przygotowań stał się aktor Ron Livingston, który – gdy tylko mógł – zabierał ze sobą kamerę. W nagraniu opowiadał, że uczestnicy musieli wstawać codziennie o szóstej i biegać około ośmiu kilometrów. Najgorzej miały osoby odbywające nocną wartę. Dwie godziny snu były wtedy przeplatane z godziną czuwania – i tak przez całą noc. Rano zaś trzeba było stawić się na wspomniany bieg.
Treningi z bronią, biegi na orientację i ogólna wojskowa dyscyplina wysysała z niektórych obecnych całą energię. Wcielający się w Donalda G. Malarkeya Scott Grimes wspomniał, że „pierwszej nocy na obozie niektórzy chłopcy płakali, kładąc się do snu”. Ćwiczenia odbiły się również na zdrowiu aktorów. David Schwimmer skręcił kolano podczas działań w polu, a Neal McDonough w trakcie ćwiczeń strzeleckich źle przyłożył swój karabin M-1, co skończyło się raną ust i kilkoma szwami. Artyście nie podano leków przeciwbólowych – żołnierze nie mogli przecież na nie liczyć w latach 40.
Całe doświadczenie sprawiło jednak, że aktorzy faktycznie zaczęli tworzyć oddział. Byli gotowi do wspólnych działań i czuli odpowiedzialność za pozostałych zaangażowanych w projekt. Scott Grimes wspominał, że był gotowy poświęcić się dla chłopaków, tak samo jak oni dla niego. Dowiódł tego jeden z dni, w którym wszyscy w solidarności z ukaranym Ronem Livingstonem trzymali pozycję deski tak długo, aż nowy aktor złożył dla siebie karabin.
Cały sezon Kompanii braci można obejrzeć na HBO Max oraz na Netfliksie.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!