Steel Division: Normandy 44 - pierwszy zapis rozgrywki

Trzy tygodnie temu znane z serii Wargame oraz gier Act of War: Direct Action, R.U.S.E. i Act of Aggression francuskie studio Eugen Systems zapowiedziało Steel Division: Normandy 44, czyli RTS-a osadzonego w realiach II wojny światowej. Wtedy jednak autorzy udostępnili jedynie zwiastun CG i kilka screenów. Dopiero wczoraj wieczorem zobaczyliśmy jak gra prezentuje się w akcji, dzięki ponad godzinnemu streamowi, zorganizowanemu przez autorów w serwisie Twitch.

Ponadto twórcy opublikowali na oficjalnej stronie artykuł opisujący dynamiczną linię frontu, będącą jednym z najważniejszych elementów gry. Będzie ona zaprezentowana wizualnie na mapie, jako starcie czerwonych i niebieskich stref wpływów poszczególnych stron. Pozwoli to błyskawicznie zorientować się, w jakim miejscu toczą się walki i gdzie potrzebne są posiłki.

Jednocześnie część jednostek będzie w stanie przekroczyć linię frontu bez wpływania na nią. Z tego powodu strona przeciwna nie zauważy ich ruchów, co umożliwi ataki z zaskoczenia. Do tej grupy należeć będą m.in. zwiadowcy oraz specjalizujące się w niszczeniu czołgów oddziały piechoty wyposażone w bazooki.

Dynamiczna linia frontu.

Ponadto jednostki działające poza naszą strefą wpływów będą sprawowały się znacznie gorzej i w niektórych sytuacjach rzucą się do ucieczki lub złożą broń. Dlatego zwycięstwo nie zawsze będzie wymagało wybicia wrogiej armii do ostatniego żołnierza. Często lepszym pomysłem okaże się odseparowanie części wojsk od sojuszników i wymuszenie poddania. Oczywiście, tutaj też będzie kilka wyjątków i np. dowódcy oraz spadochroniarze będą mogli bez żadnych problemów działać po stronie linii frontu kontrolowanej przez nieprzyjaciela.

Przypomnijmy, że Steel Division: Normandy 44 zmierza wyłącznie na pecety. Premiera gry ma nastąpić w tym roku.

1. Oficjalna strona gry