Steam Greenlight oficjalnie przechodzi do historii; Steam Direct startuje 13 czerwca
Zgodnie z zapowiedziami z początku tego roku, firma Valve oficjalnie zakończyła program Steam Greenlight, który dzięki głosom społeczności umożliwiał wydawanie mniejszych gier niezależnych na platformie giganta z Bellevue. Jego następca, Steam Direct, wystartuje 13 czerwca.
W lutym bieżącego roku firma Valve zapowiedziała, że zamierza zakończyć program Steam Greenlight, za pośrednictwem którego gracze mogli głosować na niezależne produkcje, zapewniając im miejsce na platformie giganta z Bellevue. Jako jego następcę ogłoszono Steam Direct, który według przedstawicieli Valve ma być wygodniejszy dla deweloperów. Wyeliminowano bowiem głosowanie społeczności - wystarczy że twórcy wypełnią odpowiednią dokumentację i uiszczą wpisowe w wysokości 100 dolarów (pieniądze te zostaną zwrócone po osiągnięciu przez produkt zysku w wysokości 1000 dolarów), a będą mogli, po pomyślnej weryfikacji przez zespół Steam, bez problemu wydać swoją grę. W pierwszych komunikatach zdradzono, że operacja „podmiany” tych dwóch programów będzie miała miejsce wiosną bieżącego roku. I faktycznie, wczoraj na platformie Steam pojawiła się informacja, że wszystkie głosowania na Greenlight zostały zakończone. Przez następny tydzień pracownicy Valve przyjrzą się tytułom, które nie otrzymały jeszcze „zielonego światła” i ocenią, które gry wciąż będą mogły zostać wydane poprzez Steam Direct, oczywiście po spełnieniu odpowiednich wymagań. Sam program oficjalnie wejdzie w życie 13 czerwca.
Prace nad programem Steam Greenlight rozpoczęły się 30 sierpnia 2012 roku. Przez niemal pięć lat jego trwania blisko 10 milionów graczy oddało 90 milionów głosów, a produkcje wydane dzięki głosowaniom uruchomiło 63 miliony użytkowników, którzy spędzili w nich łącznie 3,5 miliarda godzin. Za pośrednictwem Steam Greenlight na platformie firmy Valve pojawiły się takie tytuły jak The Forest, 7 Days to Die, Stardew Valley, Dead Cells, Blackwake, Rogue Legacy czy też nasze rodzime SUPERHOT.
Choć przedstawiciele Valve ciepło wypowiadają się na temat Steam Greenlight i podkreślają, że pomógł on im w zrozumieniu gustów graczy, część użytkowników miała co do niego bardzo mieszane uczucia. Wynikały one z faktu, że przez Greenlight Steam był zalewany produkcjami o mocno wątpliwej jakości, jak chociażby niesławne Air Control. W konsekwencji coraz trudniej było znaleźć naprawdę wartościowe tytuły. Direct, dzięki konieczności wniesienia opłaty i wstępnej weryfikacji zarówno samej wydawanej gry, jak i jej twórców, ma nieco uporządkować ten chaos. Czy faktycznie zmiana ta wyjdzie wszystkim na lepsze? Czas pokaże.