autor: Aleksander Kaczmarek
Steam Box – czy Valve zapowie nową platformę sprzętową?
Twórcy Steamu kolejny raz chcą zrewolucjonizować branżę gier. Anonimowe źródła serwisu The Verge sugerują, że już niebawem możemy spodziewać się zapowiedzi nowej platformy sprzętowej sygnowanej logiem Valve.
Niespełna dwa tygodnie temu w Internecie pojawiły się doniesienia o tym, że korporacja Valve coraz poważniej traktuje pomysł wprowadzenia na rynek własnej platformy sprzętowej. Oliwy do ognia dolał sam Gabe Newell, który w jednym z wywiadów otwarcie przyznał, iż jeśli firma zmuszona zostanie uruchomić sprzedaż sprzętu dla graczy, zrobi to. Informacje serwisu The Verge, wskazują, że całe przedsięwzięcie jest bardziej realne niż do tej pory sądzono, a szczegóły mogą zostać ujawnione dosłownie lada dzień.
Platforma sprzętowa od Valve pozostaje wciąż wyłącznie w sferze spekulacji, ale nie przeszkodziło to branżowym mediom ochrzcić ją mianem Steam Boksa. Według anonimowych źródeł, na które powołuje się Joshua Topolsky z serwisu The Verge, jest bardzo prawdopodobne, że pierwsze oficjalne doniesienia na jej temat pojawią się w trakcie zbliżającej się Konferencji Deweloperów Gier w San Francisco lub nieco później – podczas czerwcowych targów E3 w Los Angeles.
Termin „konsola” wydaje się jednak nie pasować do pomysłu, z jakim nosi się szefostwo Valve. Znacznie bardziej prawdopodobne jest, że firma zaproponuje zewnętrznym partnerom produkcję pecetów o ściśle określonych parametrach technicznych, pracujących pod kontrolą stworzonego przez nią oprogramowania.
Podobno pierwsze, utajnione spotkania w tej sprawie odbyły się podczas styczniowych targów CES w Las Vegas. Niepotwierdzone informacje wskazują, że funkcjonalność platformy Steam Box prezentowano wówczas na ręcznie zmontowanym urządzeniu, wyposażonym w procesor z rodziny Intel Core i7, 8GB pamięci RAM i układ graficzny firmy Nvidia.
Przypuszczalnie nowa platforma różniłaby się od standardowych pecetów przede wszystkim zamkniętą architekturą. Poważniejsze zmiany jej komponentów dokonywane byłby w odstępie 3-4 lat, co zapewniałoby twórcom gier odpowiednio długą żywotność produktów. Nie byłoby też potrzeby kupowania zestawów deweloperskich, ani licencji produkcyjnych.
Z nieoficjalnych informacji serwisu The Verge wynika także, że stworzone przez Valve oprogramowanie pozwalałoby uruchomić każdą grę PC, w tym również tytuły oferowane przez konkurencyjne dla Steamu usługi dystrybucji elektronicznej (np. Origin).
Co ciekawe, Gabe Newell, szef Valve Corporation chce rzekomo, aby specyfikacja techniczna nowej platformy uwzględniała czujniki biometryczne. W praktyce pozwalałoby to np. dozować dawkę emocji podczas gry. Urządzenie miałoby również korzystać z trybu Steam Big Picture, umożliwiającego wyświetlanie obrazu z gry na ekranie każdego domowego monitora czy telewizora podłączonego do Internetu.
Wszystkie doniesienia na temat Steam Box są na razie tylko spekulacjami, dlatego radzimy podchodzić do nich z dużą ostrożnością. Czekamy na oficjalne stanowisko Valve Corporation w tej sprawie.