Star Wars 9 - 13-tonowy potwór został wycięty z filmu
Neal Scanlan ujawnił ciekawe informacje na temat filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie. Specjalista od efektów specjalnych zdradził, że ekipa filmowa stworzyła ogromną, ważącą niemal 13 ton kukłę, która ostatecznie nie pojawiła się w kinowej wersji produkcji.
Już dawno zdążyliśmy zapomnieć o premierze dziewiątego epizodu Gwiezdnych wojen, choć niewykluczone, że niektórzy wciąż rozpamiętują swój zawód zwieńczeniem trzeciej trylogii Star Wars. Jednakże o Skywalkerze. Odrodzeniu przypominają nam sami twórcy, wliczając w to Neala Scanlana, który odpowiadał za efekty specjalne. Jakiś czas temu odniósł się do tematu Wyroczni – postaci z pierwotnego scenariusza J.J. Abramsa. Potwierdził (via Collider), że nagrano scenę z jej udziałem, przy czym stwora faktycznie zbudowano. Więcej na temat tej „kukiełki” dowiedział się serwis Polygon z otrzymanego egzemplarza pokazowego książki The Art of Star Wars: The Rise of Skywalker. Filmowa Wyrocznia pojawiła się na planie jako niemal 13-tonowa konstrukcja, którą musiało obsługiwać dziewięć osób. Dla porównania: Jabbę z Gwiezdnych wojen VI: Powrotu Jedi animował trzyosobowy zespół, a model ważył około tony. Tym samym Wyrocznia jest jedną z największych (jeśli nie największą) kukłą w historii, a na pewno największą stworzoną przez ludzi Neala Scanlana.
UWAGA: w dalszej części tekstu znajdziecie szczegóły dotyczące filmu Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie. Czytacie na własną odpowiedzialność!
Wyrocznia (znana również pod angielską nazwą „The Eye of Webbish Bog”) pojawiłaby się na początku filmu. To ona miała powiedzieć Kylo Renowi, gdzie znajduje się artefakt pozostawiony przez Dartha Vadera, który wskaże dalszą drogę młodemu Sithowi. Dlaczego zrezygnowano z tej sceny? Nie wiemy, aczkolwiek Neal Scanlan spekuluje, że takie powolne wprowadzenie mogło ostatecznie nie przypaść do gustu J.J. Abramsowi i reżyser uznał, że uda mu się wszystko wyjaśnić szybciej, a więc w tempie pasującym do reszty filmu. Sądząc po opiniach części fanów, takie podejście okazało się chybione. Być może spotkanie z Wyrocznią pojawi się w ewentualnym wydaniu reżyserskim filmu, razem z innymi wyciętymi scenami Adama Drivera w roli Kylo Rena? Jeśli nie, Wyrocznię zobaczymy tylko w książce The Art of Star Wars: The Rise of Skywalker, mającej ukazać się w poprawionej wersji 31 marca.