autor: Bartosz Świątek
Star Citizen otrzymał DLC warte… 100 tys. złotych
Twórcy Star Citizen pobili kolejny rekord. Tym razem zaoferowali graczom paczkę statków kosmicznych i przedmiotów wartą – przynajmniej w ich mniemaniu – przeszło 100 tys. złotych.
Na przestrzeni lat Star Citizen – ambitny symulator kosmiczny, tworzony przez Chrisa Robertsa i studio Cloud Imperium Games – nie raz wprawiał nas w osłupienie. Czasem powodem była imponująca oprawa graficzna, innym razem (wielokrotnie) ilość pieniędzy zebrana w ramach powiązanej z grą kampanii crowdfundingowej, która bije kolejne rekordy i osiąga wyniki, do jakich nie może nawiązać żadna inna produkcja finansowana z datków graczy. Patrząc na ostatni pomysł twórców, trudno jednak nie odnieść wrażenia, że wynajdywanie kolejnych, coraz to bardziej absurdalnych sposobów na szokowanie branży stanowi dla nich punkt honoru. Tym razem cel ten osiągnięto dzięki DLC… wartemu przeszło 100 tys. złotych (27 tys. dolarów).
Mowa o tzw. The Legatus Packu, w ramach którego otrzymujemy dostęp do 117 statków (niemal wszystkich znajdujących się obecnie w grze), a także 163 przedmiotów. Wśród tych drugich znajdziemy między innymi ekwipunek serwisowy, skórki oraz części (m.in. supercollidery oraz kapsuły paliwowe).
Przed wszystkimi innymi, ta definitywna armada jest godna tytułu Legatusa Navium. Ta perfekcyjna kolekcja, składająca się z przeszło 100 statków pochodzących od każdego ważniejszego producenta, wzmocni flotę każdego komandora, umożliwiając mu stworzenie trwałego dziedzictwa i poprowadzenie ludzkości ku świetlanej przyszłości – czytamy w oficjalnym opisie.
DLC możemy nabyć za pośrednictwem oficjalnej strony gry. Co jednak ciekawe, by w ogóle mieć możliwość skorzystania z tej przebojowej okazji, należy wcześniej wydać na Star Citizena co najmniej tysiąc dolarów – w przeciwnym wypadku oferta w ogóle nie jest dla nas widoczna (zamiast niej widzimy znany wszystkim błąd 404). Jeśli więc jesteście zainteresowani zakupem, pamiętajcie, że z kieszonkowego trzeba będzie wydać trochę więcej.