Sprawdź, czy Twój smartfon Xiaomi stracił wsparcie i aktualizacje
Do grona urządzeń wyłączonych spod wsparcia producenta trafiły trzy popularne modele Xiaomi. Czy Twój smartfon otrzyma jeszcze aktualizacje oprogramowania?
Aktualizacje systemu Android są dość istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa, poprawiają błędy i wprowadzają nowe funkcje. Zapewne więc nie jest miłą wiadomością fakt dodania naszego modelu smartfonu na tzw. listę EOL (ang. end of life), czyli listę urządzeń z wyłączonym wsparciem. Niestety właśnie do takiej listy trafiło kilka bardzo popularnych urządzeń Xiaomi.
Czy Twój smartfon stracił wsparcie?
Starsze modele smartfonów z czasem przestają otrzymywać aktualizacje. To niestety normalna kolej rzeczy, choć nie jest to miłe dla wielu ich posiadaczy. Na listę pozbawionych wsparcia urządzeń trafiło kilka modeli Xiaomi, w tym trzy, które zapewne nadal posiada wiele osób:
- Redmi Note 9
- Redmi 9
- POCO M2
Jak głosi opis, dane urządzenia nie otrzymają już aktualizacji oprogramowania (firmware), ani nawet wsparcia technicznego:
Nie utrzymujemy już żadnych aktualizacji oprogramowania ani oprogramowania układowego (w tym aktualizacji zabezpieczeń) dla produktów zawartych na poniższej liście produktów EOL i nie możemy już odpowiadać na zgłoszenia luk w zabezpieczeniach dla nich.
Użytkownicy wymienionych smartfonów muszą pozostać na obecnych wersjach MIUI. Oczywiście ważna jest także aktualność wszystkich zainstalowanych aplikacji i o to należy dbać. Jeśli jednak fakt zakończenia wsparcia przez producenta mocno przeszkadza posiadaczowi urządzenia, pozostaje tylko rozejrzeć się za nowszym modelem.
Smartfony znajdziesz na Allegro
Może Cię zainteresować:
- Nowy Snapdragon ma być potwornie drogi, producenci smartfonów mogą szukać alternatyw
- Android 14 ma rozprawić się z pełnoekranowymi powiadomieniami jeszcze w tym roku
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!