autor: Arkadiusz Wasilonek
Sport elektroniczny oficjalnym sportem w Holandii
W czwartek rząd holenderski na kongresie w Bredzie oficjalnie ogłosił prace nad powstaniem holenderskiego związku eSportowego połączonego z Holenderskim Komitetem Olimpijskim. Pieczę nad organizacją przejął lider Best of Benelux – Antonio „Enigma” van Kesse.
W czwartek rząd holenderski na kongresie w Bredzie oficjalnie ogłosił prace nad powstaniem holenderskiego związku eSportowego połączonego z Holenderskim Komitetem Olimpijskim. Pieczę nad organizacją przejął lider Best of Benelux – Antonio „Enigma” van Kesse.
Być może wielu ludzi, którzy do tej pory uważali, że gry komputerowe nie służą niczemu dobremu – może poczuć mały szok połączony z niedowierzaniem. Co w rzeczywistości oznacza powyżej opisana decyzja? To, że teraz w Holandii mogą powstać oficjalne ligi dla graczy, tak samo jak jest to np. z piłką nożną. Granie na komputerze, ze zwykłego, czasochłonnego hobby, może stać się źródłem utrzymania – tak jak rozgrywanie meczy dla zawodowych piłkarzy.
Czy ta sytuacja wróży nam, że za parę lat będziemy kupować skrzynkę piwa i umawiać się z kolegami, żeby około 21.00 obejrzeć w telewizji mecz, nie piłki nożnej - lecz naszego ulubionego klanu na mistrzostwach Starcrafta, co już np. w Chinach powoli staje się faktem? Czy na ulicach będą się bić chuligani z imionami graczy na koszulkach i nazwami zespołów graczy na szalikach? Czy zamiast stadionów będą budowane nowoczesne areny do grania z wielkimi telebimami mieszczące dziesiątki tysięcy widzów? Czy na olimpiadzie obok pływania i skakania będziemy śledzić zmagania graczy w Counter-Strike’a?
Jest na razie zbyt wcześnie, żeby odpowiadać na te pytania twierdząco, jednakże takie zdarzenia, jak tytułowe otwarcie ministerstwa e-Sportu, w pewnym stopniu nam to przybliża. Wszystkich zainteresowanych zapraszam na oficjalną stronę związku – e-sportbond.nl (na razie niestety tylko po holendersku).