Fani zobaczyli logo Spider-Man: No Way Home i zaczęli tworzyć teorie
Sony Pictures przypadkowo opublikowało teaser z animowanym tytułem filmu Spider-Man: No Way Home, przez co wywołało lawinę fanowskich teorii dotyczących tej produkcji MCU.
Na oficjalnym argentyńskim profilu twitterowym Sony Pictures został przez przypadek opublikowany teaser nadchodzącego filmu MCU pod tytułem Spider-Man: No Way Home będący tak naprawdę zanimowaną nazwą dzieła. Post został szybko usunięty, ale jak wszyscy dobrze wiemy – w Internecie nic nie ginie. Fani zaczęli więc rozpowszechniać materiał po całej sieci.
Co prawda, na pierwszy rzut oka, nie prezentuje on sobą nic nadzwyczajnego. Ot, tytuł filmu wzbogacony o parę przyjemnych dla oka animacji. Te parę sekund mało treściwego teasera wystarczyło jednak, aby internauci zaczęli snuć teorie co do fabuły nadchodzącego Spider-Mana. Usiądźcie więc wygodnie, zapnijcie pasy i przygotujcie się na parę zaskakujących hipotez.
Uwagę fanów zwrócił krótki efekt na końcu materiału, w którym tytuł zmienia na ułamek sekundy kolor na czerwony. Istnieją więc trzy teorie. Pierwsza z nich mówi, że to po prostu ukłon w stronę oscarowej animacji o nazwie Spider-Man: Uniwersum. Druga sugeruje, że to próba ujawnienia niespodziewanego gościnnego występu jednego z marvelowskich superbohaterów – Scarlet Witch lub Doktora Strange’a. Trzecia idzie jeszcze o krok dalej i twierdzi, że w No Way Home zaprezentowany zostanie wątek multiwersum, czyli przenikających się równoległych światów.
Nie zamierzamy jednak zgadywać, które z powyższych przewidywań jest najbliżej prawdy. Proponujemy cierpliwe oczekiwanie na premierę, bo ta jest zaplanowana jeszcze na ten rok kalendarzowy, a konkretniej na 15 grudnia.